W Gliwicach strach parkować obok taksówek. W nocy spłonęły kolejne trzy pojazdy

W Gliwicach płoną taksówki korporacji Lider Taxi. W nocy ze środy na czwartek podpalono kolejne. Policja bada sprawę, przesłuchiwani są świadkowie, ale do tej pory nikomu nie przedstawiono zarzutów.

Około godziny 3:00 do służb wpłynęło zawiadomienie o pożarze aut parkujących przy ul. Rybnickiej na parkingu przy supermarkecie E.Leclerc. Na miejsce pojechali policjanci i straż pożarna. Wszczęto dochodzenie.

Trwają czynności śledcze w sprawie umyślnego podpalenia pojazdów jednej z korporacji taksówkowych. Spłonęły samochody: skoda octavia, renault scenic, renault espace

– mówi podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.


To nie pierwsze podpalenie samochodów korporacji Lider Taxi w Gliwicach. Takie incydenty pojawiały się już w grudniu 2017 roku.

– Samochody płonęły także w lutym i marcu. W czerwcu podpalono biuro tej firmy przewozowej. W poprzednich podpaleniach zazwyczaj dochodziło do zajęcia się parkujących obok aut. Licząc łącznie, bez ostatniego przypadku, 6 osób czy też podmiotów gospodarczych złożyło wnioski o ściganie sprawców podpalenia – informuje Słomski.

W sprawie tych zdarzeń gliwicka policja nadal prowadzi postępowanie. – Mamy, badamy i weryfikujemy przyjęte hipotezy śledcze. Do tej pory nikomu jeszcze nie przedstawiono zarzutów – dodaje podinspektor.

(żms)
fot. pan Dariusz, pan Paweł