Miejski Sylwester w tym roku został ograniczony do pokazu fajerwerków i laserowego show. Nie są planowane żadne koncerty na Rynku, placu Krakowskim, ani w hali Arena.
Chociaż w ostatnich dniach liczba wykrywanych w kraju zakażeń koronawirusem maleje, trudno mówić, że sytuacja epidemiczna została opanowana, zwłaszcza, że rosną obawy przed nową mutacją wirusa. Na placu Krakowskim program ograniczono więc do minimum.
1 stycznia 2022 roku, tuż po północy, niebo nad Gliwicami rozbłyśnie tysiącem fajerwerków. W programie jest też laser show.
– W sylwestra bawisz się gdzie indziej i nie możesz być z nami na pl. Krakowskim? Nic straconego – przy sprzyjającej pogodzie fajerwerki będą widoczne z wielu miejsc na terenie Gliwic – zapewniają urzędnicy.
Przypomnijmy, ostatni miejski Sylwester z prawdziwego zdarzenia odbył się na przełomie roku 2019 i 2020. Wówczas pełniący obowiązki prezydenta miasta Janusz Moszyński, niemal w ostatniej chwili zmienił decyzję ustępującego Zygmunta Frankiewicza o rezygnacji imprezy.
W krótkim czasie zakontraktowano zespoły zarówno z gliwickiej sceny muzycznej, jak i wykonawców o ogólnopolskiej rozpoznawalności. Zagrali wówczas między innymi Sidney Polak i Joka.
Rok później – w grudniu 2020 – w kraju obowiązywały poważne obostrzenia, a na sylwestrową noc wprowadzono nawet zakaz przemieszczania się. Urzędnicy – biorąc pod uwagę sytuację związaną z epidemią – decyzję o rezygnacji z sylwestrowo-noworocznych obchodów podjęli jeszcze w październiku.
(żms)
fot. px