Szykuje się happening pod Urzędem Miejskim, będą robić hałas. Gliwickie Mury Jerycha runą?

Pod Urzędem Miejskim odbędzie się happening pod tytułem “Mury Jerycha Gliwice”. Organizatorzy chcą w ten sposób zwrócić uwagę urzędników na, jak twierdzą, brak dialogu z mieszkańcami w istotnych dla nich sprawach. Planują zrobić hałas pod budynkiem magistratu.

 
Wydarzenie zaplanowano na środę, 18 sierpnia po godzinie 18:08, na skwerze Doncaster.

Mury Jerycha Gliwice – co będzie się działo?

Happening będzie polegał na obchodzeniu budynku UM Gliwice i śpiewaniu symbolicznych piosenek o przyrodzie, betonie itd. W zastępstwie trąb przewidywane jest dęcie w wuwuzele, które uczestnicy będą sobie musieli zapewnić sami.

Wydarzenie zakończy integracja uczestników. – Po okrążeniu i zaśpiewaniu przewiduje się za to udanie się na okoliczne lody lub oranżadę podgrup złożonych z dawno nie widzianych lub nowo poznanych znajomych, każdy we własnym zakresie rzecz jasna – i to jest bardzo ważny punkt programu – zaznaczają organizatorzy.

Dlaczego mury Jerycha?

Wydarzenie nawiązuje do Starego Testamentu, gdzie w księdze Jozuego czytamy o oblężeniu Jerycha: „Lud wzniósł okrzyk wojenny i zagrano na trąbach. Skoro tylko usłyszał lud dźwięk trąb, wzniósł gromki okrzyk wojenny i mury rozpadły się na miejscu. A lud wpadł do miasta, każdy wprost przed siebie, i tak zajęli miasto.”

Planowany happening nie ma oczywiście zburzyć budynku gliwickiego magistratu, jednak symbolicznie doprowadzić do runięcia „murów” dzielących miasto od mieszkańców.
Ma na celu połączenie wysiłków wszystkich grup oraz pojedynczych mieszkańców mających problemy z komunikacją z UM Gliwice, m.in: Wilcze Doły, Ratujmy Lipy, Łabędy nie fabryka, Szobiszowice, Nic o nas bez nas, działkowcy (z całego miasta, ale szczególnie z Ligoty Zabrskiej), Energia dla Gliwic, środowiska artystyczne itd. i zwrócenie uwagi urzędników i radnych na konieczność właściwego wypełniania swoich obowiązków względem miasta i mieszkańców i dialogu z nimi – przekazują organizatorzy.

Wydarzenie w serwisie facebook.com znajdziecie tutaj.

Gliwickie trudne sprawy

W ostatnim czasie w mieście planowanych jest szereg inwestycji, wzbudzających u mieszkańców uzasadnione obawy bądź niezadowolenie. Najdłużej ciągną się protesty przeciwko budowie zbiornika retencyjnego na terenie Wilczych Dołów. Kolejną kontrowersję powoduje także planowana w Szobiszowicach budowa szóstej stacji paliw obok marketu eLeclerc oraz fabryki akumulatorów w Łabędach.

Niedawno Rada Dzielnicy Wójtowa Wieś opublikowała swoje negatywne stanowisko wobec utworzenia suchych polderów na łąkach wzdłuż ulicy Słowackiego.
Powody do protestów mają także działkowcy z blisko 800 ogródków działkowych położonych w rejonie Ligoty Zabrskiej, które mają zostać zlikwidowane w związku z budową polderu przeciwpowodziowego dla Kłodnicy na obszarze ich działek. W zamian zaoferowano im tereny zielone w… Brzezince, obszarowo i lokalizacyjnie nie kompensujące poniesionych strat.

(żms)
fot. 24gliwice.pl/ŁG