Nieoficjalnie: Górnośląska Agencja Przedsiębiorczości i Rozwoju, spółka z większościowym udziałem Miasta Gliwice wystartuje w przetargu na wybór zarządcy Hali Gliwice.
Dlaczego to właśnie „GAPR” wybrano do realizacji jednego z najpoważniejszych zadań, przed jakim staną Gliwice w nadchodzących latach?
„SKUTECZNIE ZACHĘCIMY MIEJSKĄ SPÓŁKĘ”
Na dniach ma zostać ogłoszony przetarg na wybór operatora Hali Gliwice. Pomimo kompletnego fiaska poprzednich postępowań, Magistrat zapewnia, że tym razem poznamy finałowe rozstrzygnięcie. Pomóc ma w tym pojawienie się wśród oferentów spółki z większościowym udziałem miasta.
– Będzie kolejny przetarg na zarządzanie Halą, ale mogę powiedzieć z pewnością, że to będzie ostatni przetarg, ponieważ skutecznie zachęcimy przynajmniej jedną spółkę, której właścicielem jest Miasto, do wystartowania w tym przetargu. Być może wtedy okaże się, że któryś ze startujących w przetargu operatorów prywatnych zdecyduje się sprostać postawionym warunkom – mówił w maju, w programie „Pod Prasą”, wiceprezydent Gliwic Adam Neumann.
Jak udało się nam dowiedzieć, właśnie dobiegają końca formalności, które pozwolą na wystawienie do walki o zarządzanie obiektem Górnośląskiej Agencji Przedsiębiorczości i Rozwoju. To spółka, w której Miasto Gliwice ma niemal 80/% udziałów, a ich wartość wynosi 172 247 250 złotych, czyniąc je wśród gliwickich spółek komunalnych drugimi największymi po Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji.
– Przede wszystkim patrzyliśmy na sprawność i organizację przy dużych przedsięwzięciach, a GAPR ma tutaj ogromne doświadczenie. Nie ma też innej miejskiej spółki, która równie skutecznie mogłaby podjąć się tego zadania – uważa Marek Jarzębowski, rzecznik prezydenta Gliwic.
AS Z MIEJSKIEGO RĘKAWA?
GAPR (dawniej Agencja Rozwoju Lokalnego) powstała w 1999 roku. Jak czytamy na stronie spółki, jej głównym zadaniem jest wspieranie małych i średnich przedsiębiorstw oraz tworzenie sprzyjających warunków dla powstawania nowych firm oraz rozwoju przedsiębiorstw istniejących. Za tym enigmatycznym opisem kryje się jak na warunki gliwickie całkiem pokaźne CV. GAPR odpowiedzialny był m.in. za rewitalizację kompleksu Nowych Gliwic – terenu przy ul. Bojkowskiej, obecnie biznesowej wizytówki miasta.
Idąc podobnym tropem, spółka odpowiedzialna jest też za przywrócenie do życia obszaru po Dawnej Fabryce Drutu przy ul. Dubois. GAPR działa także poza Gliwicami, jest m.in. głównym udziałowcem Śląskiego Centrum Naukowo-Technologicznego Przemysłu Lotniczego sp. z o.o. w Czechowicach-Dziedzicach, a spółka pozyskała też Bytomski i Żorski Park Przemysłowy z halami fabrycznymi i budynkami biurowymi.
Na czele firmy stoi Bogdan Traczyk, kiedyś inżynier w bielskich zakładach szybowcowych, a później prezydent tego miasta w latach 1998-2002. Kariera samorządowa Traczyka nie była jednak udana. W 2002 roku przegrał walkę o reelekcję w Bielsku-Białej. Swoich sił spróbował raz jeszcze w wyborach do Rady Miasta w 2014 roku, ale mimo pierwszego miejsca na liście Prawa i Sprawiedliwości nie zdołał zdobyć mandatu. Zdaniem naszych rozmówców dużo więcej szczęścia prezes GAPR ma w biznesie.
– Bez cienia przesady można powiedzieć, że to jasna gwiazda wśród prezesów miejskich spółek w Gliwicach. Sprawny organizator, który skuteczną ręką zarządza cała firmą
– mówi nam jedna z osób związanych z gliwicką opozycją. – Niezależnie od tego, rozwiązanie ze spółką miejską w kontekście zarządzania Halą Gliwice powinno być co najwyżej tymczasowe. Za dwa, trzy lata obiekt powinien trafić w ręce podmiotu zewnętrznego, który ma większe doświadczenie, a zadanie wykona taniej – dodaje.
– Możliwości i potencjał spółek oceniamy także przez pryzmat ich prezesa. Mamy świadomość, że powodzenie dużych inicjatyw opiera się często na personaliach – komentuje Marek Jarzębowski. – Znając prezesa Traczyka to nie wchodzi on w interesy, z którymi sobie nie poradzi – dodaje i zastrzega, że ostateczne decyzje co do startu GAPR w przetargu na Halę Gliwice jeszcze nie zapadły.
[irp posts=”92086″ name=”Hala Gliwice później i drożej o 5 mln złotych. Te pieniądze piechotą nie chodzą, ale mamy to pod kontrolą””]Nie jest też pewne, że GAPR przetarg wygra. Analizując jednak wypowiedzi prezydenta Frankiewicza i wiceprezydenta Neumanna, wydaje się, że wszystkie karty zostały już rozdane, pozostaje jedynie zasiąść do stołu i dopełnić formalności.
Michał Szewczyk