Tajemnica znikającej przyczepki. Jechać dalej nie mogła, cóż więc się z nią stało?

Historia zaczęła się od niewinnej awarii na autostradzie A4, a zakończyła dochodzeniem. Przyczepka, która z przyczyn technicznych nie mogła być dalej holowana, pozostawiona przy drodze, nieoczekiwanie zniknęła. Policyjne dochodzenie doprowadziło do odzyskania mienia, a także ustalenia winnych kradzieży i paserstwa.

 
57-letni obywatel Czech, jadąc przez Polskę do Słowacji, prowadził pojazd z przyczepką, która uległa awarii na 291. kilometrze autostrady A4 w kierunku Katowic. Uszkodził się element holowniczy, co uniemożliwiło dalszą jazdę.

Policjanci ani kierowca nie mogli zaradzić problemowi na miejscu, więc otrzymał polecenie tymczasowo przestawić przyczepę na skrajnię pobocza – pas zieleni. Dwa dni później, 23 września, ten sam kierowca ponownie wezwał policję, w to samo miejsce. Przyczepka, którą musiał zostawić na poboczu, zniknęła. Obywatel Czech zgłosił kradzież, a stróże prawa niezwłocznie rozpoczęli dochodzenie. Pojazd zarejestrowano w policyjnej bazie, zaś sprawą zajęli się funkcjonariusze z komisariatu w Pyskowicach – relacjonuje podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.

Posiadając wieloletnie doświadczenie, szybko wpadli na trop złodziei. Podejrzewali, że za kradzieżą stoją co najmniej dwie osoby, które musiały użyć większego pojazdu, prawdopodobnie ciężarowego, by przetransportować przyczepkę. Dzięki tej hipotezie oraz dokładnej analizie tras śledztwo zaczęło się układać

– kontynuuje rzecznik.

Policjanci, analizując sprawę, zawęzili także czas, w którym doszło do kradzieży i w konsekwencji wytypowali pojazd, jakim poruszali się złodzieje.

Ostatecznie zatrzymani zostali dwaj mieszkańcy Zabrza w wieku 40 lat. Wobec dowodów nie byli w stanie zaprzeczyć swojemu udziałowi w kradzieży i przyznali się do winy. Nastąpiło też przeszukanie posesji pasera w województwie opolskim, co przyniosło pożądany efekt – przyczepkę odzyskano – dodaje Słomski.

Teraz wszyscy staną przed sądem. Zabrzanie odpowiedzą za kradzież przyczepki, zaś mieszkaniec opolskiego – za paserstwo. Pokrzywdzony obywatel Czech wkrótce będzie mógł odebrać odzyskane mienie.

(żms)/KMP Gliwice
fot. KMP Gliwice

10 komentarzy
 najwyżej ocenione
od najnowszych    chronologicznie 
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze