W ubiegłym tygodniu na skwerze u zbiegu ulic Tadeusza Kościuszki i Zawiszy Czarnego pojawił się zagadkowy monument.
– To nie pomnik, tylko rzeźba, która wieńczy okres modernizacji naszej siedziby głównej – mówią bibliotekarze.
Co dokładnie przedstawia nowy obiekt, tego bibliotekarze nie chcą zdradzić. Zapewniają, że rzeźba „będzie piękna” i wkomponuje się w okolicę, a jej autorem jest znany gliwicki artysta. Co ciekawe, skwer przed obecnym budynkiem głównym Miejskiej Biblioteki Publicznej pamięta czasy, kiedy niemal w tym samym miejscu, stał inny pomnik.
– Od 1913 roku na rogu ul. Kościuszki i ul. Zawiszy Czarnego znajdował się pomnik upamiętniający feldmarszałka Jamesa Keith’a. Monument zwieńczony orłem ustawiono w 100. rocznicę powstania pułku noszącego imię dowódcy i stacjonującego w gliwickich koszarach – zauważa serwis architektoniczny Gruba Tektura.
Odsłonięcie rzeźby bibliotekarze planują na czerwiec tego roku.