Wykonawca kanalizacji w Ostropie przespał początek remontu i w ostatnich tygodniach stara się nadrobić stracony czas.
Dzielnica wygląda jak po kataklizmie, narzekają mieszkańcy, narzekają kierowcy. Sprawdziliśmy. Przejazd delikatnie mówiąc, do najwygodniejszych nie należy.
[fbvideo link=”https://www.facebook.com/24gliwice/videos/vb.117980054915476/926452024068271/?type=2&theater” width=”720″ height=”300″ onlyvideo=”1″]Modernizacja gospodarki wodno-ściekowej w Gliwicach to projekt, który pochłonął już ponad 320 mln złotych. Niedawno zakończono prace w Bojkowie. Ostropa i Wójtowa Wieś to już ostatni etap remontu. Niestety nie wszystko idzie zgodnie z planem.
– Kłopoty są i to duże. Ponaglenia, narady i monity z naszej strony skutkują tym, że w tej chwili w Ostropie wykonawca pracuje na wszystkich frontach, przyspiesza jak potrafi, ale niestety jest pewne zagrożenie. Choć wierzymy, że wykona roboty w terminie ? mówił pod koniec maja Henryk Błażusiak, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Gliwicach.
Wykonawca, spółka Pol-Aqua powinna zakończyć prace w połowie roku. To ważne, bo ewentualne opóźnienia mogą wpłynąć na ilość podłączonych do systemu gospodarstw domowych, a to z kolei na stopień unijnego dofinansowania, a nawet jego cofnięcie. Patrząc na obecną sytuację w dzielnicy, trudno jednak przypuszczać, że prace zakończą się w pierwotnie zakładanym terminie.
– Jak długo może trwać remont jednej ulicy???? – Tam powinni jakieś nagrody dawać w przejechaniu na czas. – Tylko dla cierpliwych… kierowców i pieszych. – Powinni komuś Nagrodę Nobla za to dać – komentują sytuację mieszkańcy.
(msz)