Archeolodzy powoli kończą prace przy fundamentach Białej Bramy, zwanej Bytomską.
To najważniejsze odkrycie dokonane w czasie modernizacji uliczek starówki. Średniowieczny zabytek ciągle można zobaczyć na własne oczy. Nie wiadomo jednak jak długo, bo wiele wskazuje na to, że znalezisko zostanie zasypane.
Bramę Białą, czyli Bytomską rozebrano w połowie XIX wieku, wraz ze znajdującą się nad nią wieżą. Sporządzono wówczas szczegółową dokumentację architektoniczną obiektu. Rozpoczynając remont ulicy Basztowej, archeolodzy nie spodziewali się jednak, że pod ziemią nadal będą znajdować się fundamenty dawnej bramy.
[wpolling id=”5″ width=”” height=””]Obiekt znajduje się w ciągu ul. Basztowej. Według informacji z początku maja, miejsce znaleziska w przyszłości ma zostać specjalnie oznaczone. W trakcie układania nowej nawierzchni ulicy, w miejscu odkrytych fundamentów zostanie położna kostka brukowa innego koloru, a odkryte elementy mają zostać przekazane do Muzeum w Gliwicach.
W ostatnich tygodniach pojawiły się sugestie by obiekt wyeksponować w bardziej godny sposób.
Możliwości jest wiele. Jednym z pojawiających się pomysłów jest szklane zadaszenie (tak zachowano m.in. fundamenty dawnych zabudowań w podziemiach krakowskiego Rynku). Problem w tym, że obiekt znajduje się w centralnym punkcie ulicy i prawie każde poważniejsze działanie na rzecz zachowania zabytku, wiąże się jednocześnie z koniecznością zamknięcia przejazdu dla ruchu samochodowego.
Biała Brama jest jednym z nielicznych, zachowanych fragmentów średniowiecznych fortyfikacji Gliwic. Do dziś, zachowały się mury obronne przy ul. Grodowej i Basztowej, pozostałości drugiej z bram (Czarnej, czyli Raciborskiej) przy placu Rzeźniczym, a także fragment kurtyny z basztą, który został wykorzystany przy wznoszeniu Zamku Piastowskiego, będącego obecnie siedzibą muzeum.
(msz)