Takie włamania były plagą w latach 90. ub. wieku. Dzięki reakcji świadka, sprawca został zatrzymany

Zaintrygowany hałasem rozbijanej szyby świadek zareagował natychmiast, dzwoniąc do dyżurnego straży miejskiej. Dzięki jego błyskawicznemu działaniu patrol pojawił się na miejscu i zatrzymał podejrzanego o usiłowanie kradzieży samochodowej.

 
Rzecz działa się w niedzielny wieczór, w Knurowie. Strażnicy, dysponując dokładnym opisem sprawcy, nie stracili ani chwili.

Mężczyzna, na widok mundurowych, próbował się oddalić od zaparkowanego w rejonie Prusa samochodu marki Audi, jednak po krótkim pościgu został zatrzymany. Strażnicy powiadomili knurowskich policjantów. Na miejsce przybył też technik kryminalistyki, zabezpieczając szereg śladów – informuje podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.

Okazało się, że 44-latek próbował wynieść z auta radioodtwarzacz, koło zapasowe, lusterko wewnętrzne oraz inne przedmioty. Wszystko to znajdowało się już na trawniku obok samochodu. Zatrzymany mężczyzna miał 1,5 promila alkoholu we krwi

– dodaje Słomski.

Policja z uznaniem podchodzi do reakcji świadka i podkreśla, że znaczenie współpracy społeczeństwa ze służbami. Włamania do samochodów, które były plagą lat 90., obecnie zdarzają się rzadko. – To efekt nie tylko zaostrzenia przepisów, ale także wzmożonej aktywności społecznej. Właściwe reakcje, szybki kontakt ze służbami, a także brak popytu na kradzione przedmioty znacząco ograniczają tego rodzaju przestępstwa – podkreśla rzecznik policji.

(żms)/KMP Gliwice
fot. zdjęcie poglądowe

7 komentarzy
 najwyżej ocenione
od najnowszych    chronologicznie 
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze