Temperatura ciała niemowlęcia spadła do 30 stopni. Sąd zajmie się sprawą niewłaściwej opieki nad dzieckiem

Kobietę w zbyt dużych, męskich ubraniach i sinego z zimna noworodka znaleźli na terenie Zatorza policjanci, zaangażowani do sprawy niewłaściwego sprawowania opieki nad dzieckiem. Temperatura ciała malucha spadła do 30 stopni. Zaopiekowała się nim policjantka z II komisariatu.

 
Zawiadomienie wpłynęło od pracownika opieki społecznej, zaniepokojonego między innymi brakiem szczepień noworodka. Matka dziecka miała zmieniać miejsce zamieszkania i krążyć między Katowicami, Knurowem a Gliwicami. Przed weekendem rozpoczęto postępowanie oraz ustalanie lokalizacji kobiety, by sprawdzić, czy maluch jest bezpieczny.

Rzeczywiście, okazało się, że kobieta często zmienia miejsce pobytu. W mieszkaniu w Knurowie nie stwierdzono zagrożenia, jednak kolejna kontrola, na drugi dzień w rejonie osiedla Zatorze, zaniepokoiła patrol na tyle, że przewieziono matkę do komisariatu i zabezpieczono dziecko – relacjonuje podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.

Młoda kobieta siedziała na dworze w męskim, zbyt dużym ubraniu, a dziecko miało sine z zimna, gołe nóżki. Policjantka natychmiast wzięła malucha na ręce, owinęła swoją kurką i wraz z matką ruszyła do komisariatu, gdzie podgrzano dziecku mleko i nakarmiono je

– dodaje rzecznik policji.

Wezwana na miejsce załoga pogotowia ratunkowego stwierdziła, że maluch był wychłodzony – temperatura ciała spadła do 30 stopni. Zdecydowano o przewiezieniu dziecka da szpitala, a stamtąd ma ono trafić pod opiekę rodziny prowadzącej pogotowie opiekuńcze. Sprawą zajmie się sąd rodzinny.

(żms)/KMP Gliwice
fot. KMP Gliwice