Dziś Tłusty Czwartek. To jeden z tych dni w roku, kiedy nie liczy się kalorii, nie wypada więc zdradzać ile mieści się ich w najbardziej lubianych przysmakach.
Jedno o czym warto wspomnieć, to skąd wziął się ten, jakże smakowity, zwyczaj. Tradycja ta ma już około 600 lat i nie zawsze obchodzono ten dzień w czwartek, czasami był to wtorek poprzedzający środę popielcową.
Nie zawsze też jedzono w tym dniu pączki, choć zasada była podobna – na talerzu i w kielichu miało być bogato i tłusto. Wybierano jednak takie dania jak kapusta czy mięso.
Gdy dziś, w Tłusty Czwartek, przed cukierniami ustawiają się w kolejce po pączki i panowie i panie, trudno uwierzyć, że kiedyś było to święto zarezerwowane wyłącznie dla kobiet.
Tzw. “babski comber” był czasem zabaw i hulanek zarówno dla mężatek, panien jak i dziewcząt. Zwyczaj przywędrował prawdopodobnie z katolickiej części Niemiec.
Zwyczaj jedzenia słodkich pączków pojawił się w Polsce około XVI wieku. Wyglądały one nadal nieco inaczej niż obecnie – nie miały nadzienia z marmolady, czekolady lub ajerkoniaku, a same były rodzajem słodkich bułeczek.
W 2012 roku towarzyszyliśmy gliwiczanom przy zakupach tego smakołyku z kamerą. Czy coś się od tego czasu zmieniło? Kolejki są chyba jeszcze dłuższe.
Realizacja TV Katarzyna Klimek, Łukasz Gawin. 2012.