To już siódmy szkielet z odjętą głową. Ofiara została prawdopodobnie ścięta mieczem

W rejonie ul. Dworcowej odkryto już siódmy szkielet człowieka, który pochowany został w bardzo charakterystyczny sposób.

Prawdopodobnie to nie koniec sensacyjnych odkryć w tym miejscu. Cały czas trwają prace archeologów na placu budowy Drogowej Trasy Średnicowej.

7 szkieletów, spośród 43 odkrytych do tej pory ma odcięte głowy, umieszczone między kolanami, przy ramieniu lub przy dłoni. Zdaniem archeologów, taki rodzaj pochówku świadczy albo o praktykach antywampirycznych albo o tym, że byli to skazańcy.

Szkielet odkryty w poniedziałek ma uszkodzone kręgi szyjne, co może wskazywać na to, że głowa była ścięta np. mieczem.

Pozostałe szkielety ułożone są już w mniej lub bardziej typowy sposób, głowa nie została im odjęta.

Ilość odkrytych szkieletów (43) świadczy także o tym, że nie jest to przypadkowe miejsce pochówku ale cmentarzysko, na którym pochowano ludzi wykluczonych z lokalnej społeczności. Najstarsze źródła nie potwierdzają, by w pobliżu był kościół, nie był to więc regularny cmentarz. Jak podkreślają archeolodzy, to na razie jednak tylko hipotezy, dokładniejsze informacje znane będą po zakończeniu badań.

Na razie nie można ustalić z jakiego wieku pochodzą szkielety – pracy archeologom nie ułatwia bowiem to, że nie znaleziono przy nich żadnych elementów wyposażenia – obrączek, pierścionków, innej biżuterii.

– Na miejscu pojawiły się elementy ceramiki, nie wiemy jednak czy nie pochodzi ona z jeszcze wcześniejszych czasów niż szkielety – informuje dr Jacek Pierzak, archeolog z biura wojewódzkiego konserwatora zabytków.

Wspomniany nietypowy sposób pochówku znany był już w X, XI wieku, kiedy chrześcijaństwo już się rozwijało, ale kultywowano jeszcze niekiedy praktyki pogańskie. Nie jest to również odosobniony przypadek. Podobnych odkryć dokonano już pod płytą krakowskiego Rynku, w Sandomierzu czy Wolinie.

Każdy odkryty szkielet jest dokładnie czyszczony, mierzony, fotografowany i przekazywany antropologowi. Dopiero on jest w stanie ustalić, czy szkielet należał do kobiety czy mężczyzny, w jakim wieku dana osoba zmarła oraz jakich doznała urazów.

Zarówno znaleziska jak i praca archeologów na tym terenie nie powinny opóźnić prac związanych z budową Drogowej Trasy Średnicowej.