Tragedia nad zalewem. Nie żyje 27-letnia gliwiczanka, która spadła z materaca do wody

Dwie kobiety – 27-letnia gliwiczanka i jej o rok starsza koleżanka z Katowic – spadły z materaca na zalewie Nakło-Chechło i znalazły się pod wodą. Obie trafiły do szpitala, jednak mimo starań lekarzy, młodszej z nich nie udało się uratować.

 
Dokładnym wyjaśnieniem przebiegu tej tragedii zajmują się tarnogórscy śledczy.

Do zdarzenia doszło w sobotę przed 14.00 na terenie zalewu Nakło-Chechło. O dwóch kobietach, które spadły z materaca i zniknęły pod wodą, zaalarmował ratowników świadek. Tarnogórscy ochotnicy WOPR błyskawicznie zjawili się we wskazanym miejscu i wyłowili z wody 28-letnią mieszkankę Katowic, która natychmiast odzyskała przytomność i została odwieziona do szpitala karetką pogotowia – relacjonuje Śląska Policja.

Kilka minut później z wody wyciągnięta została jej znajoma – 27-letnia mieszkanka Gliwic, która nie dawała oznak życia. Ratownicy, razem ze strażakami, przez kilkadziesiąt minut walczyli o jej życie. Akcja się powiodła, gdyż kobieta odzyskała krążenie

– dodaje policja.

Stan gliwiczanki był na tyle poważny, że na miejscu zjawił się śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który zabrał ją do szpitala w Sosnowcu. Następnego dnia lekarze poinformowali, że mimo wielu starań, nie udało się uratować jej życia.

(żms)/Śląska Policja
fot. Tarnowskie Góry Policja