„Trójkołowcem” skosił znak drogowy. Miał już wcześniej zabrane prawo jazdy, ale to nie wszystko…

Strażnicy miejscy jadący ulicą Daszyńskiego usłyszeli nieoczekiwany hałas dochodzący z okolicy ronda Stanisława Fryzego. Po dotarciu na miejsce okazało się, że mężczyzna jadący trójkołowcem, zderzył się ze znakiem drogowym. Wkrótce też wyszedł na jaw powód kolizji.

 
Sytuacja miała miejsce w ostatni piątek. Widok, jaki zastali funkcjonariusze, to przewrócony trójkołowiec oraz znak drogowy leżący na przejściu dla pieszych.

Natychmiast pomogliśmy mężczyźnie wydostać się ze środka, a następnie zabezpieczyliśmy teren zdarzenia. W trakcie czynności wyjaśniających okazało się, że osoba ma cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami, a także, albo przede wszystkim jest pod wpływem alkoholu, co zostało to potwierdzone przez wezwany na miejsce patrol policji, która będzie prowadziła dalsze czynności w sprawie – relacjonuje straż miejska.

Mundurowi przypominają, że jazda na „podwójnym gazie” powoduje zagrożenie dla innych uczestników ruchu, w tym również pieszych.

Zgodnie z art. 178a §1 Kodeksu Karnego: Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawieniu wolności do lat 2.

(żms)/Straż miejska Gliwice
fot. arch. 24gliwice.pl/zdjęcie poglądowe