Trudne warunki na gliwickich drogach. Z ciągłymi opadami walczy ok. 20 pługopiaskarek

W poniedziałek wcześnie rano marznące opady deszczu zmieniły się nieoczekiwanie w obfitą śnieżycę. Ulice błyskawicznie zostały zasypane grubą warstwą białego puchu. Na wielu z nich zaczęły tworzyć się zatory.

W grupie „Gdzie w Gliwicach suszą?” w mediach społecznościowych kierowcy od rana ostrzegają o trudnych warunkach jazdy. Na DK 88, na wysokości zjazdu na autostradę A1 doszło do zdarzenia drogowego, które powoduje utrudnienia w obu kierunkach.

Korki zaczęły tworzyć się także na DK 78. Niełatwo mają również kierujący podróżujący po DTŚ.

Autobusy kursują z opóźnieniem. Na terenie obsługiwanym przez Zarząd Transportu Metropolitalnego odwołanych zostało kilka kursów, nastąpiły zmiany tras, z obsługi wyłączono niektóre przystanki. W Bytomiu wykoleił się tramwaj. Aktualnych informacji na temat problemów w komunikacji publicznej warto szukać na stronie ZTM – ALERT.

Jak się okazuje, służby drogowe zatrudnione w ramach „akcji zima” pracują na bieżąco.

Wykonawcy nie zaspali, ponieważ od wczorajszego, pierwszego opadu, wszyscy pracują w terenie. Przy tak dużym opadzie śniegu, potem marznącego deszczu i teraz ponownie śniegu, bezustannie (z przerwami na zjazd do bazy, aby uzupełnić materiał) w mieście pracuje około dwudziestu pługopiaskarek, które płużą i posypują ulice. Doba uruchomionej akcji zima to koszt ok. 220 tysięcy – informuje Jadwiga Stiborska, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich.

(żms)
fot. 24gliwice.pl/żms