„Trzeba ich wygrzebać z niepamięci i postawić przed oblicze Polaków, bo na to zasługują”. Odsłonięto pomnik

W środę przy kościele garnizonowym pw. św. Barbary oficjalnie odsłonięto pomnik „Gliwiccy Cichociemni”.

W uroczystościach udział wzięli przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, a przede wszystkim 95-letni kapitan Aleksander Tarnawski pseud. Upłaz, oficer Armii Krajowej, podporucznik broni pancernej, ostatni żyjący z 316 polskich cichociemnych.

– Odbudowa wizerunku naszych polskich bohaterów, jest odzyskiwaniem godności przez państwo polskie. Ta pamięć i cześć się im należy. To, że są to gliwiczanie to jest to dodatkowa duma dla nas, mieszkańców Gliwic, ale to jest również duma dla całej Rzeczpospolitej Polskiej – mówił Jarosław Wieczorek, wojewoda śląski.

– Pamięć o Cichociemnych w wojsku polskim jest kultywowana i nigdy nie zostanie zapomniana. Imię Cichociemnych ma m.in. jednostka wojskowa GROM, a do ich tradycji odnoszą się inne jednostki wojsk specjalnych – podkreślał Bartłomiej Grabski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej.

?Gliwiccy Cichociemni spadochroniarze Armii Krajowej? to elita Polski Walczącej. Pomnik upamiętnia 6 cichociemnych, oficerów Wojska Polskiego i Armii Krajowej, których losy w różny sposób związały się z Gliwicami. Wszystkim sześciu udało się przeżyć wojnę. Ich wojenne drogi ?z Polski do Polski?, od walk obronnych 1939 roku, przez obozy internowanych na Węgrzech lub Rumunii, prowadziły do jednostek Wojska Polskiego we Francji, a następnie do Wielkiej Brytanii. Tam zgłaszali się ochotniczo na elitarne przeszkolenie w zakresie dywersji i walk partyzanckich. Skakali w 1943 i 1944 roku do Ojczyzny, maltretowanej okupacją niemiecką. Dla walki o wolną Polskę ryzykowali życiem.

Pomnik postawiono na terenie ogrodu przy kościele garnizonowym pw. św. Barbary. W centralnej części pomnika umocowano tablicę pamiątkową o treści zaczynającej się od słów: ?Gliwiccy cichociemni, spadochroniarze Armii Krajowej, elita Polski Walczącej?.
(msz)