Tutaj od czwartku obowiązuje zakaz ruchu. Są jednak wyjątki, więc korzystają wszyscy (TV)

Na starówce obowiązują nowe zasady organizacji ruchu, jednak nie wszyscy kierowcy pamiętają, lub wiedzą, że w kilku miejscach przejazd jest zakazany. Czy powtórzy się sytuacja z ulicy Siemińskiego, gdzie mnóstwo kierowców korzysta ze skrótu, mimo zakazu ruchu?

Przypomnijmy, że od czwartku, 16 lipca, ul. Plebańska została wyłączona na odcinku od ul. Średniej do pl. Wszystkich Świętych, ciąg ulic Raciborskiej i Krupniczej jest zamknięty dla ruchu od skrzyżowania Raciborskiej ze Średnią do skrzyżowania Krupniczej z Kaczyniec, natomiast ul. Średnia to teraz droga jednokierunkowa.

Wzdłuż kamieniczek powstają pierwsze ogródki gastronomiczne, na razie wtłoczone między parkujące i wciąż przejeżdżające samochody. Przypomina to nie do końca udany eksperyment z ul. Siemińskiego, gdzie miasto nie potrafiło zdecydować się czy naprawdę chce oddania całej tej strefy pieszym.

Znaki drogowe zakazu wjazdu umieszczone na wyłączonych fragmentach uliczek starówki posiadają szereg wyjątków – wjeżdżać tam mogą mieszkańcy, rowerzyści, służby miejskie oraz dostawy do położonych tam lokali.

Obserwując kierowców, którzy muszą zmierzyć się z nową organizacją ruchu, zauważyć można pewne zawahanie – podporządkować się przepisom, czy pozostać przy starych przyzwyczajeniach? Stan ten mija, gdy pod zakaz wjeżdżają pojazdy dostawców, dając niejako błędny społeczny dowód na słuszność niestosowania się do znaków. Co na to policja?

Nie otrzymaliśmy żadnych zgłoszeń dotyczących nieprzestrzegania przepisów w tym rejonie – mówi podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice. – Pojawiają się głosy, że powinniśmy wysłać tam patrol, jednak nasza służba ma wiele innych zadań do wykonania. Wyznaczenie jednego patrolu do pilnowania tych miejsc spowodowałoby mniejsze obłożenie kadrowe dla innych zdarzeń – dodaje podinspektor.

Nie zmienia to faktu, że na każde zgłoszenie zareagujemy i podejmiemy interwencję. Policjanci będący świadkami ewidentnego naruszenia zakazów będą nakładać mandaty – zaznacza Słomski.

(żms)
fot., wid. ŁG/24gliwice.pl