(TV) Na Kanale Gliwickim zainaugurowano Rok Odry. Wraz z dopływami rzeka ma duży potencjał

Na pokładzie zabytkowego statku Fokstrot, należącego do Mariny Gliwice odbyła się konferencja prasowa, która rozpoczęła obchody Roku Odry – Rzeki Pozytywnej Energii w regionie.

– Jestem fanem Odry i wierzę w potencjał tej rzeki, ale to od nas zależy, czy szansę jaką jest jej posiadanie będziemy umieli wykorzystać. Odra jest kręgosłupem zachodniej części Polski i wodnym kręgosłupem Śląska, to element naszego dziedzictwa materialnego i niematerialnego. To również znakomity i gotowy produkt turystyczny, o czym świadczyć może właśnie forma tego spotkania – mówił w trakcie konferencji Henryk Mercik, członek Zarządu Województwa Śląskiego, który uczestniczył w rejsie.

[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Podczas rejsu omówiono potencjał rzeki w kontekście jej wykorzystania gospodarczego i turystycznego, choćby w odniesieniu do zbliżającej się Industriady, czyli święta Szlaku Zabytków Techniki. [/perfectpullquote]

– Odra ma ogromny potencjał turystyczny, ale od lat nie potrafimy z niego korzystać. Tu wiele zależy od samorządowców i cieszę się, że samorządowcy województw odrzańskich powoli to dostrzegają, czego efektem jest właśnie wspólne ogłoszenie roku 2018 Rokiem Odry. Chcielibyśmy, żeby ludzie nie traktowali rzeki jako zagrożenia, choćby przed powodzią, ale żeby nastąpił zwrot ku rzece, tak jak to się dzieje np. we Wrocławiu – dodał Henryk Mercik.

Największym atutem Odry jest wreszcie potencjał gospodarczy, a celem ustanowionego roku uświadomienie społeczeństwa o szansach rozwojowych wynikających z położenia województwa śląskiego nad Odrą i jej dopływami.

– Odra była drogą transportową, a transport rzeczny jest według mnie najbardziej ekonomiczną i ekologiczną jego formą, szczególnie w odniesieniu do dóbr wielkogabarytowych. Ten kto ma rzekę, ten ma drogę. Chcemy, żeby Odra wróciła jako element naszej gospodarki i jedno z jej kół zamachowych – podsumował Henryk Mercik.

(żms)/slaskie.pl
fot. Witold Trólka/slaskie.pl