Policjanci sporządzili wniosek o ukaranie, teraz zajmie się nim sąd. Chodzi o 37-latka, który ukradł w sklepie aż 24 piwa. Mężczyznę sprawnie zatrzymał policjant po służbie.
Tym razem kradzież sklepowa była nieudana…
– Ten przykład pokazuje, że prawdziwy policjant zawsze jest czujny – nawet wtedy, gdy, już po pracy, zajmuje się sprawami prywatnymi. Wczoraj (wtorek, 8 marca) przed godziną 21.00 naczelnik wydziału prewencji gliwickiej komendy miejskiej, asp. sztab. Jacek Kroczek, robił zakupy w markecie przy ulicy Rubinowej w Gliwicach. W pewnym momencie w sklepie doszło do awantury – relacjonuje podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.
Jeden z klientów zabrał bowiem z półki sporo napojów alkoholowych, za które nie miał zamiaru płacić. Mężczyzna przebiegł między kasami i wypadł ze sklepu
– dodaje Słomski.
Policjant, widząc co się dzieje, zostawił swoje zakupy i ruszył w pościg za złodziejem. Szybko go zatrzymał i odebrał skradziony towar.
– Okazało się, że sprawca, 37-letni gliwiczanin, ukradł 24 piwa o łącznej wartości prawie 55 złotych. Cztery z nich zostały zniszczone podczas nieudanej próby ucieczki, a pozostałe przeznaczono do dalszej sprzedaży – podsumowuje Słomski. 37-latek wkrótce stanie przed sądem.
(żms)/KMP Gliwice
fot. 24gliwice.pl