Choć środki na budowę łącznika ul. Andersa i Kozielskiej zostały przewidziane w tegorocznym budżecie miasta, droga na razie nie powstanie.
– W naszych najbliższych planach ta budowa się nie znalazła. Miasto realizuje priorytety komunikacyjne, jak np. budowę obwodnicy zachodniej na odcinku od ul. Daszyńskiego do ul. Rybnickiej – wyjaśnia Jadwiga Stiborska, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich w Gliwicach.
Na razie drogowcy w tym rejonie skoncentrują się tylko na dalszej przebudowie ul. Andersa. Prace zostały niedawno wstrzymane ze względu na warunki pogodowe. Dotychczas wymieniono sieć gazową, kanalizację deszczową, zabezpieczono i wymieniono kable energetyczne i teletechniczne. Wybudowano zatokę autobusową w nowej lokalizacji, a w miejsce, gdzie dotąd zatrzymywały się autobusy, przeniesiono postój taksówek.
– W następnej kolejności wykonany zostanie remont nawierzchni jezdni i chodników. Powstaną także azyle dla pieszych oraz wysepki kanalizujące ruch
– informuje Jadwiga Stiborska.
Wstrzymanie budowy łącznika z ul. Kozielską, to dobra informacja dla części mieszkańców i rodziców uczniów Szkoły Podstawowej nr 1. W 2016 roku plany inwestycji wzbudziły wśród nich sporo wątpliwości. Zwracano uwagę m.in. na bliskość szkoły i nowej drogi. Inwestycja wiązałaby się także z wycinką drzew. Pod piłę poszłoby 69 drzew (w sporej części samosiejek). W zamian, drogowcy planowali nasadzenie w rejonie szkoły 300 żywotników (potocznie nazywanych po prostu tujami).
Drogowcy przekonywali jednak, że inwestycja usprawni komunikację w tym rejonie Gliwic (obecnie ulice Kozielska i Andersa mają stosunkowo niewiele wygodnych połączeń).
– Łącznik ma być krótszą drogą dla tych, którzy dziś muszą objeżdżać osiedle Gwardii Ludowej dookoła – informował ZDM w 2014 roku.
Według pierwszych założeń, 400-metrowy odcinek o szerokości pięciu metrów miał połączyć ulice Andersa z Kozielską drogą poprowadzoną od ul. Mieszka I, a następnie w sąsiedztwie sklepu MatBud, Parku Starokozielskiego, szkoły, aż do rejonu skrzyżowania ul. Kozielskiej z ul. Gagarina.
Inwestycja od kilku lat wpisywana jest do budżetu miasta. Bardzo więc możliwe, że temat powróci po zakończeniu budowy fragmentu obwodnicy.
(msz)
