Na kamienicy przy ul. Zygmunta Starego 28, gdzie przez osiemnaście lat mieszkał Tadeusz Różewicz, wkrótce pojawi się tablica pamiątkowa.
Imieniem poety nazwana zostanie także aleja między Ostropką a ul. Słowackiego.
Z inicjatywą upamiętnienia Różewicza, wiosną tego roku wystąpił katowicki oddział Stowarzyszenia Pisarzy Polskich oraz dyrekcja Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 11 (równolegle, ale niezależnie). Na początku września komisje Rady Miasta pozytywnie zaopiniowały wniosek. Odsłonięcie tablicy nastąpi 9 października. Jak informuje Wydział Kultury i Promocji Urzędu Miejskiego, na alejkę imienia Tadeusza Różewicza poczekamy nieco dłużej. Urzędnicy wskazują na konieczność uporania się z regulacjami geodezyjnymi, a pomysł musi jeszcze zostać zatwierdzony na sesji Rady Miasta.
– Nadanie alejce imienia Różewicza jest dla mnie bardzo ważne. Na cmentarzu na Wójtowej Wsi pochowana jest jego matka. Nawet gdy mieszkał we Wrocławiu, często tu przyjeżdżał. Spacerował tą alejką wzdłuż potoku Ostropka, co zostało przez niego wspomniane w autorefleksyjnym szkicu „Matka odchodzi” z 1999 roku – mówi nam Jan Strządała, poeta i prezes Stowarzyszenia Pisarzy Polskich Oddział Katowice.
Tablicę pamiątkową wykonał Krzysztof Nitsch, rzeźbiarz i profesor Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Jego autorstwa jest m.in. odsłonięta przy ul. Bankowej, w kwietniu tego roku tablica upamiętniająca Wilhelma von Blandowskiego oraz tablica przy ul. Dolnych Wałów przypominająca o spalonej żydowskiej synagodze.
Tadeusz Różewicz urodził się w 1921 roku w Radomsku. W 1944 roku wydał, wraz z bratem Januszem, Echa Leśne, a dwa lata później zbiór satyrycznej prozy i poezji pt. W łyżce wody. Jednak za jego debiut uznaje się dopiero tom Niepokój (1947). W 2000 otrzymał Nagrodę Literacką Nike za tom poetycki Matka odchodzi. W 1968 roku, połowie lat 70. i na początku lat 80. Tadeusz Różewicz był poważnym kandydatem do Nagrody Nobla, jednak nagrodę w tamtym czasie otrzymał Czesław Miłosz. Był jednym z najczęściej tłumaczonych polskich autorów, jego książki przełożono na 49 języków. Przez lata był związany z Gliwicami, mieszkał tu i tworzył w latach 1949-1968. W 1995 roku został Honorowym Obywatelem Gliwic. Zmarł w 2014 roku, w wieku 93 lat.
(msz)