Uroczyste otwarcie miejskiego obiektu, ale radna zostaje w holu. UM: „Konferencja była dla mediów”

Radna Agnieszka Filipkowska, która porusza się na wózku elektrycznym, przybyła na konferencję prasową związanym z uroczystym otwarciem – Gliwickiej Przystani 35 przy ulicy Warszawskiej, na miejsce jednak nie dotarła. Dlaczego? Przez bariery architektoniczne.

 
Spotkanie dla mediów zorganizowano bowiem na drugim piętrze budynku przy ulicy Warszawskiej 35, którego nie wyposażono w windę. Filipkowska została więc na parterze, bo nie miała możliwości dostania się na ten poziom. Opis sytuacji zamieściła w relacji w mediach społecznościowych.

– Jestem na ulicy Warszawskiej. Dzisiaj jest otwarcie Przystani 35. OPS wraz z Gliwicami utworzył na prawdę fantastyczne miejsce dla naszych gości z Ukrainy. Dzisiaj mamy uroczyste otwarcie i konferencję prasową. No niestety jak widzicie jestem sama (…) ponieważ ku mojemu zdziwieniu konferencja jest na 2-gim piętrze. Szkoda. Podobno tam jest bardzo mało miejsca, ludzie stoją na schodach, przypomnę tylko, że mamy piękną pogodę za oknem, dużo miejsca przed budynkiem, myślałam, że konferencja będzie na dworze, niestety nie – mówi Filipkowska na nagraniu.

Jak się okazuje, radna miała świadomość, że budynek w dużej części nie jest dostosowany do osób z dysfunkcjami w zakresie poruszania się, jednak wybrała się na miejsce.

Budynek nie ma windy, o czym wiedziałam, ale – tak jak wspominałam – myślałam, że nikt nie wpadnie na pomysł, żeby zrobić konferencję prasową na 2-gim piętrze. Cóż…

– kończy radna.

Przypomnijmy, że po przeprowadzeniu prac remontowych w dawnej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej utworzono tymczasowo schronienie dla obywateli Ukrainy (w planach, po zakończeniu konfliktu zbrojnego w tym kraju, jest utworzenie w tym budynku tak zwanych mieszkań treningowych). Dzięki przeprowadzonym modyfikacjom, na jednej z kondygnacji (parterze), możliwe jest zakwaterowanie osób z niepełnosprawnościami.

Konferencja prasowa była dla mediów

Dlaczego więc konferencję zorganizowano na piętrze? Czy nie spodziewano się niepełnosprawnych uczestników wydarzenia? Okazuje się, że faktycznie takiej sytuacji nie przewidywano, a rzecznik prezydenta miasta jest zdziwiony, że radna wybrała się na konferencję prasową.

Na konferencje prasowe, jak sama nazwa wskazuje, zapraszamy prasę (szerzej media) a nie radnych. Nie zapraszaliśmy radnych miejskich, tym bardziej, że jej temat w żadnym stopniu nie dotyczył funkcjonowania Rady Miasta

– informuje Łukasz Oryszczak.

Oczywiście ubolewam nad tym, że pani radna nie mogła dostać się na konferencję, ale miejsce, w którym się ona odbyła wyznaczyliśmy pod kątem jak najlepszego przedstawienia tego wyjątkowego obiektu przedstawicielom mediów – kontynuuje rzecznik. – Jeśli chodzi o budynek Przystani 35, to dla osób z niepełnosprawnościami dostosowany jest jego parter. Budynek przy ul. Warszawskiej 35a nie posiada windy, więc pozostała część obiektu na innych poziomach nie ma takiej dostępności – dodaje Oryszczak.

Trudno przy tym oczekiwać, że w ciągu trwającej 3 tygodnie pilnej adaptacji wybudowana zostanie winda. Miasto Gliwice przykłada dużą wagę, aby likwidować bariery architektoniczne i zwiększać dostępność obiektów publicznych dla osób z niepełnosprawnościami, ale w tak nagłej sytuacji z jaką mamy do czynienia w kontekście kryzysu uchodźczego nie ma możliwości aby spełnić każdą potrzebę. Dodatkowo informuję, że miasto objęło również opieką uchodźców z Ukrainy z niepełnosprawnościami w innych, dostosowanych do tego obiektach – podsumowuje rzecznik.

Już po tym, jak zapytaliśmy miasta o to, dlaczego konferencja nie była dostępna dla radnej, sama Filipkowska w mediach społecznościowych napisała, że wybrała się na ulicę Warszawską bez zaproszenia (lub uprzedzenia o przybyciu).

 
– Fakt, nie zapowiedziałam swojej obecności. Nie zapowiedziałam, bo było dla mnie oczywiste, że bez żadnych przeszkód konferencja prasowa o otwarciu bardzo ważnego ze względów społecznych miejsca będzie na parterze. Jednak najtrudniej zwalczać bariery mentalne, ze zwalczaniem tych architektonicznych daję sobie radę – napisała Agnieszka Filipkowska w mediach społecznościowych.

(żms)
fot. Agnieszka Filipkowska (FB)