Urzędnicy: „potrzyj monetą o parkomat”. To oficjalny komunikat

Płatne parkowanie w Gliwicach rodzi się w bólach, a wśród kierowców pojawiają się kolejne pomysły na poradzenie sobie z kapryśnymi parkomatami.

Jak informowaliśmy w ubiegłym tygodniu, często wybieranym rozwiązaniem jest po prostu niepłacenia za postój. Wówczas jednak kierowcy muszą liczyć się z mandatami.

Ostatnio na stronie prowadzonej przez operatora stref płatnego parkowania Śląską Sieć Metropolitalną, pojawiła się nowa rada.


– Raz na jakiś czas PIAP nie przyjmie monety. Spowodowane jest to tym, że urządzenie w ciągu ułamków sekund ? w czasie gdy moneta wpada do środka ? musi ją przeanalizować. Gdy jest na niej zabrudzenie to nie zostaje ona rozpoznana. Zazwyczaj pomaga potarcie monety o obudowę urządzenia. Gdy moneta nie zostanie rozpoznana można przerwać transakcję i wyjąć ją z urządzenia, następie potrzeć o obudowę PIAP-u i wrzucić ponownie. Można też kontynuować transakcję wrzucając inną monetę, a przy wydawaniu biletu zostanie zwrócona nierozpoznana moneta – czytamy w informacji.

Rozwiązanie rzeczywiście bywa skuteczne. Jeszcze w sierpniu informowali o nim Czytelnicy. Pocieranie monety o urządzenie nie współgra natomiast z roztaczaną wokół parkomatów (zwłaszcza przed wprowadzeniem stref) „aurą nowoczesności”. Urządzenia nie raz zagrały już urzędnikom na nosie, zaprzeczając ich szumnym zapowiedziom. Najnowszy komunikat po cichu to potwierdza.
(msz)