Na ulicach Gliwic pojawiają się nowe zdroje wodne, a magistrat dowodzi, że woda z miejskich studni jest równie dobra jak ta butelkowana ze sklepu. Jednak nim urzędnicy przekonają do konsumpcji mieszkańców, muszą zacząć od siebie – właśnie złożyli zamówienie na ponad 5 tysięcy butelek wody mineralnej.
„Gliwicka z głębin” to projekt uruchomiony w ubiegłym roku i promujące picie wody z miejskich studni głębinowych. Zdroje wodne pojawiły się na ulicach Gliwic, a ostatnio także w wybranych szkołach i obiektach sportowych.
– Większa dostępność „Gliwickiej z głębin” z pewnością przyczyni się do rozpowszechnienia jej spożycia, zwiększenia świadomości na temat jej naturalnych wartości, oraz kształtowania, już od najmłodszych lat, prozdrowotnych i proekologicznych postaw wśród najmłodszych mieszkańców naszego miasta – mówił w kwietniu prezydent Gliwic, Adam Neumann.
Tymczasem miesiąc później, pod koniec maja, magistrat zamówił… dostawę wody mineralnej na potrzeby Urzędu Miejskiego w Gliwicach za 6140,04 złotych.
URZĄD MIEJSKI: PIJEMY WODĘ KRANOWĄ
– Pracownicy urzędu korzystają z wody kranowej. Woda butelkowana wykorzystywana jest przede wszystkim podczas spotkań, szczególnie tych organizowanych poza budynkami urzędu
– broni przedmiotu zamówienia Łukasz Oryszczak, rzecznik prasowy prezydenta Gliwic.
Urzędnicy przekonują, że wody butelkowanej w pracy piją coraz mniej, a kwota zamówienia nie jest jednorazowym wydatkiem, tylko została rozłożona na 12 miesięcy.
– W zapisach umowy znajduje się zastrzeżenie, zgodnie z którym urząd nie jest zobowiązany do złożenia zamówień na całą kwotę wymienioną w umowie – dodaje Oryszczak.
Podobne zapisy zawarto w poprzedniej umowie zawartej na 24 miesiące. Wówczas przez dwa lata urzędnicy mogli wykorzystać 33 768 sztuk butelek, ale ostatecznie skorzystali z 17 532 sztuk (51% zamówienia).
– W ubiegłym roku sekretarz miasta wprowadziła zmiany w zakresie wykorzystywanej w urzędzie wody. Dotychczas podczas spotkań organizowanych w urzędzie była wykorzystywana woda butelkowana. Obecnie korzystamy z wody kranowej. Takie rozwiązanie, oprócz promocji wody kranowej, pozwoliło również ograniczyć środki dotąd przeznaczane na ten cel – podsumowuje rzecznik prezydenta.
Tegoroczne zamówienie przewiduje zużycie 5388 sztuk butelek (jeśli urzędnicy wykorzystają całą pulę). Na potrzeby instytucji zatrudniającej kilkaset osób w skali roku to niewielka ilość. Ale na tyle duża, by postawić znak zapytania nad konsekwencją i spójnością komunikacyjną urzędu. Wszak jeszcze wiosną na swojej stronie internetowej urzędnicy pisali:
– Zróbmy zatem coś dla siebie i naszej planety, już dzisiaj rezygnując z plastiku na rzecz „Gliwickiej z głębin”.
Michał Szewczyk