Znane są już szczegóły wydarzeń ze środy, kiedy to w biurowcu przy ulicy Zwycięstwa 14 doszło do użycia broni. Gliwicka prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa. Podejrzany 22-latek, najpierw próbował oddać strzał w kierunku przyjmującego go psychoterapeuty, a nie osiągając zamierzonego celu, postrzelił sam siebie.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło 5 marca w godzinach wieczornych. Na ulicy Zwycięstwa, zablokowanej przez policję na czas akcji, pojawiły się wszystkie służby, a na placu Krakowskim lądował śmigłowiec LPR, który zadysponowano do transportu rannego mężczyzny do szpitala. Jak wstępnie podawano, w jednym z budynków postrzelił się młody mieszkaniec Świętochłowic. Czynności z udziałem prokuratora prowadzono do późnych godzin nocnych.
Gliwicka prokuratura okręgowa przekazuje, że wszczęte zostało śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa za pomocą broni czarnoprochowej.
– Jak ustalono, w dniu 5 marca do gabinetu psychoterapeutycznego Arona H. przyszedł jego pacjent Wojciech P., który poprosił o chwilę rozmowy. W jej trakcie wyjął z torby broń czarnoprochową i wymierzył w stronę pokrzywdzonego. W czasie zajścia Aron H. zdołał podbić broń, w wyniku czego pocisk trafił w ścianę. Pokrzywdzony wybiegł z gabinetu wzywając pomocy, a przebywający nadal w pomieszczeniu Wojciech P. przyłożył broń do skroni i oddał strzał – informuje rzeczniczka prokuratury, Karina Spruś.
– Mężczyzna został przewieziony do bytomskiego szpitala, gdzie aktualnie przebywa w stanie krytycznym. Ze względu na jego stan zdrowia nie jest możliwe wykonanie z jego udziałem czynności procesowych – dodaje.
Przestępstwo z art. 148 § 1 kk (zabójstwo) zagrożone jest karą pozbawienia wolności od lat 10 do dożywotniego pozbawienia wolności.
(żms)/PO Gliwice