Usiłowanie zabójstwa w Gliwicach. Mąż sam zadał sobie rany? Podejrzana nie przyznaje się do winy

Na 3 miesiące do aresztu trafiła Małgorzata T., podejrzewana o usiłowanie zabójstwa męża. Kobieta nie przyznaje się do winy. Jak twierdzi, rany kłute zadał sobie sam poszkodowany współmałżonek.

 
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Gliwice – Wschód w Gliwicach.

Jak ustalono, w nocy 2 czerwca br. Małgorzata T. zadała swojemu mężowi za pomocą noża kuchennego ranę kłutą klatki piersiowej oraz ranę kłutą prawego nadbrzusza, powodując obrażenia w postaci uszkodzenia otrzewnej, wątroby oraz wynaczynienie znacznej ilości krwi do jamy otrzewnowej – informuje prokuratura.

Podejrzanej przedstawiono zarzut, który zagrożony jest karą pozbawienia wolności od 10 lat do dożywotniego pozbawienia wolności. Małgorzata T. nie przyznała się do zarzuconego jej czynu, wskazując w swoich wyjaśnieniach, że stwierdzone obrażenia zostały zadane ręką własną pokrzywdzonego

– czytamy dalej w komunikacie. Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Gliwicach zastosował wobec kobiety środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy od chwili zatrzymania.

(żms)/Prokuratura Gliwice
fot. zdjęcie poglądowe/Lubuska Policja