Wyremontowany w 2011 roku budynek dawnego klubu Spirala i Kinoteatru X, a obecnie Wydziału Architektury Politechniki Śląskiej wkrótce zostanie także siedzibą powstającego pod pieczą gliwickiej uczelni Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego.
W kontekście przyszłości budynku w ostatnich tygodniach pojawiło się sporo spekulacji, w tym te mówiące o wyprowadzce architektów z ulicy Strzody.
NOWE LICEUM W GLIWICACH
– Wydział Architektury Politechniki Śląskiej będzie nadal mieścił się w budynku przy ul. Strzody 10 w Gliwicach. Od przyszłego roku szkolnego, czyli od września br., w budynku tym oprócz Wydziału Architektury będzie również zlokalizowane Liceum Akademickie Politechniki Śląskiej – jedno z dwóch (obok rybnickiego), które nasza uczelnia w tym roku uruchamia. Liceum będzie kształciło w dwóch profilach: politechnicznym oraz architektonicznym. Dlatego najbardziej naturalne jest ulokowanie liceum właśnie w budynku Wydziału Architektury – wyjaśnia Doś.
Oferta nowego liceum będzie oparta na autorskich programach, poszerzających podstawy programowe przede wszystkim z przedmiotów ścisłych oraz z języków obcych. ALO ma być pierwszą kuźnią talentów z myślą o kontynuacji kształcenia na Politechnice Śląskiej.
– Bliska współpraca z Politechniką Śląską umożliwi najlepszym uczniom liceów akademickich (oprócz gliwickiego, Politechnika Śląska otwiera również drugie liceum w Rybniku – red.) fakultatywny udział w wybranych zajęciach na studiach z możliwością ich zaliczenia jeszcze przed rozpoczęciem nauki na uczelni – reklamował nowe placówki w lutym tego roku rektor Politechniki Śląskiej prof. Arkadiusz Mężyk.
ALO będzie działać na zasadach szkoły publicznej, z nadzorem pedagogicznym Śląskiego Kuratora Oświaty w Katowicach.
WYSOKIE KOSZTY UTRZYMANIA PRZY STRZODY
Poszerzenie funkcjonalności budynku przy ul. Strzody 10 może być też receptą na jego efektywniejsze zagospodarowanie. Zapewne wydatnie pomoże też w utrzymaniu kosztownego obiektu. Nie jest tajemnicą, że Politechnika miała problemy z wypełnieniem 2900 m2 powierzchni budynku. W 2013 roku dużym echem obiła się w Gliwicach oferta wynajmu, która przez kilka dni widniała na stronie internetowej uczelni.
Dziekan Wydziału Architektury Politechniki Śląskiej zapraszał w niej do składania ofert „na wynajem powierzchni użytkowej z przeznaczeniem na prowadzenie działalności gospodarczej typu filia banku, firmy ubezpieczeniowe, firmy o charakterze działalności biurowej, szkoły niepublicznej”. Gdy sprawa trafiła do mediów, ogłoszenie zniknęło, a sprawa nazwana została przez przedstawicieli uczelni „olbrzymim nieporozumieniem”. Nieoficjalnie mówiło się jednak, że wyremontowany kosztem 10 mln złotych obiekt generuje szczególnie wysokie koszty ogrzewania i oświetlenia.
SZMACIANY ZGRZYT
Ambitne zamierzenia włodarzy Politechniki weszły obecnie w etap działań marketingowych. Weszły – trzeba dodać – z dużym potknięciem. Na szklanej elewacji zabytku pojawił się niedawno baner reklamowy nowo powstającego liceum. Rozpostarta wzdłuż budynku plandeka niewiele różni się od tych samowolnie wieszanych na płotach w innych miejscach Gliwic. Niedawno pisaliśmy o problemach z opanowaniem reklamowego chaosu w Gliwicach. Reklama ze Strzody jest być może najprostszą odpowiedzią na zadane w artykule pytania o przyczyny bałaganu. Jeżeli o przestrzeń miejską nie dbają ci, którzy powinni wyznaczać standardy, trudno oczekiwać szerszych zmian na lepsze.
– Wydział Architektury Politechniki Śląskiej jest zdecydowanie ostatnim budynkiem w Gliwicach, który powinny zakrywać reklamy. Oj, zły płynie stąd przykład… – skomentował serwis architektoniczny Gruba Tektura i trudno nie przyznać autorom racji.
Michał Szewczyk