W Gliwicach może powstać cmentarz dla zwierząt. Chciałby tego gliwicki radny Kajetan Gornig, który wystosował już w tej sprawie wniosek do Miejskiego Zarządu Usług Komunalnych.
– Wytyczenie tak zwanego grzebowiska pozwoliłoby wielu mieszkańcom spokojnie i godnie pożegnać się ze swoim „życiowym towarzyszem” i zaakceptować jego odejście – pisze radny Nowego Ratusza. – Zwierzęta domowe spełniają wiele pozytywnych funkcji dla człowieka, a związek człowieka ze zwierzęciem często ma charakter bardzo indywidualny i osobisty – argumentuje.
Cmentarz dla zwierząt wielu osobom mógł do niedawna kojarzyć się głównie z… filmowym Kazimierzem Pawlakiem, który w kultowej trylogii Sylwestra Chęcińskiego w Chicago poszukiwał miejsca pochówka dla zmarłego brata. Bohater „Kochaj albo rzuć” w trakcie wyboru odpowiedniego miejsca spostrzega, że nagrobki przedstawiają wizerunki zwierząt.
Od kilku lat takie miejsca pochówków nie są już tylko filmową ciekawostką, ale coraz częściej pojawiają się w polskich miastach. Pierwszy powstał w 1991 roku w Warszawie.
Na Śląsku największa zwierzęca nekropolia znajduje się w Bytomiu.
Jest jeszcze w Rybniku (obecnie z zawieszoną działalnością) i nieoficjalna w Sosnowcu.
Bytomskie grzebowisko działa od 2002 roku przy Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt przy ul. Łaszczyka 18. Pochowanych jest na nim kilkaset zwierząt i jak informują jego opiekunowie, z każdym kolejnym rokiem przybywa chętnych do złożenia ciała ukochanego zwierzęcia w tym miejscu.
– Przemierzając cmentarne alejki widzimy zdjęcia, ulubione zabawki, znicze i kwiaty układane na grobach, przypominające właścicielom o ich zwierzakach. Nasz cmentarz jest miejscem pamięci, które odwiedzane jest każdego dnia przez opiekunów pochowanych tutaj zwierząt. Można na nim pochować swojego psa lub kota – czytamy na stronie internetowej grzebowiska.
Jak mówi Kajetan Gornig, jego wniosek jest wynikiem rozmów z wieloma mieszkańcami, którzy sygnalizowali potrzebę powstania takiego miejsca w Gliwicach.
– Śmierć zwierzęcia jest niejednokrotnie tak samo traumatycznym przeżyciem jak śmierć człowieka – podsumowuje swój wniosek.
Decyzję w sprawie ewentualnych kolejnych działań (w tym wyznaczenie potencjalnej lokalizacji) podejmie już Miejski Zarząd Usług Komunalnych (MZUK).
(msz)