Rodzice mieszkający w Gliwicach i na terenie powiatu gliwickiego skarżą się na kłopoty z dotarciem do chirurgów dziecięcych. Teraz pojawiła się szansa na poprawę sytuacji.
– Choć problem nie powstał z naszej winy, podjęliśmy już działania, aby mu przeciwdziałać – zapewnia Ewa Jurczyga, wicestarosta gliwicki.
Mieszkańcy miasta i powiatu w razie potrzeby wcześniej korzystali z chirurgii dziecięcej w Szpitalu Miejskim nr 4 przy ul. Kościuszki 29. Jednak na początku roku oddział został w tej placówce czasowo zawieszony.
Jak wyjaśnia jej prezes, Marian Jarosz, stało się tak na skutek kłopotów kadrowych. W tej sytuacji pacjenci z Gliwic, jak i powiatu gliwickiego, odsyłani są do Zabrza, do Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 przy ul. 3 Maja 13-15. Tam kolejki w poczekalni bywają długie.
– Jest to duże utrudnienie dla rodziców i dzieci z naszego terenu – mówi wicestarosta Ewa Jurczyga.
Mieszkańcy zwrócili się z tym problemem m. in. do radnych Powiatu Gliwickiego. W tej sytuacji podjęliśmy działania mające na celu uruchomienie oddziału chirurgii dziecięcej w Szpitalu w Knurowie
– dodaje wicestarosta.
Jak zapewnia dr Michał Ekkert, prezes Zarządu Szpitala w Knurowie, placówka ta ma możliwości lokalowe i organizacyjne, by uruchomić taki oddział.
– Wstępne rozmowy na ten temat starosta gliwicki Waldemar Dombek przeprowadził już z NFZ – mówi Michał Ekkert. – Jeśli potoczą się one pomyślnie, będziemy mogli zapewnić opiekę w zakresie chirurgii dziecięcej nie tylko dla mieszkańców powiatu gliwickiego, ale także ościennych miast.
(żms)/starostwo.gliwice.pl