W końcu zmiany na niebezpiecznym skrzyżowaniu. Planowano je już od kilku lat

Jedno z bardziej niebezpiecznych skrzyżowań w Gliwicach zostanie w końcu przebudowane.

W miejscu, gdzie przecinają się ulice Toszecka i Czołgowa powstanie tzw. skrzyżowanie skanalizowane, czyli wyposażone w wysepkę oddzielającą pasy ruchu. Prace mają się rozpocząć jeszcze w tym roku.

Po sześciu latach od narodzenia się pomysłu przebudowy skrzyżowania, Zarząd Dróg Miejskich przechodzi do jego realizacji. Dokumentacja projektowa była gotowa już w 2011 roku, zgoda Wojewody Śląskiego na realizację zadania uzyskana została rok później, prace przesunęły się jednak w czasie. Powód? Pieniądze – realizacja tego zadania nie została ujęta w planach miasta. Dopiero tegoroczny budżet zabezpiecza środki na wspomnianą przebudowę.


Skrzyżowanie ulic Toszecka - Czołgowa

Skrzyżowanie ulic Toszecka – Czołgowa

Skrzyżowanie zwykłe zostanie przebudowane na skanalizowane, powstanie również oświetlenie. Jakie konkretne zmiany przewiduje projekt?

– Na ulicy Toszeckiej wyznaczono dodatkowy pas do skrętu w lewo w ulicę Czołgową. Pas do skrętu w lewo będzie chroniony poprzez wyspy wykonane w krawężniku: rozdzielającą i zamykającą. Na wlocie ul. Czołgowej zaprojektowano dodatkowy pas do skrętu w prawo w postaci klina, przechodzący dalej w dodatkowy pas po prawej stronie wylotu drogi z pierwszeństwem przejazdu (ul. Toszecka ? wylot od strony centrum miasta). Na wlocie podporządkowanym (ul. Czołgowa) zaprojektowano wyspę dzielącą środkową, typu ?mała kropla? oraz wyspę trójkątną. Wszystkie wyspy zostaną ograniczone krawężnikiem. (…) W ramach przedsięwzięcia wyremontowany zostanie również istniejący zjazd na poligon – czytamy w ogłoszonym przetargu.

NIEBEZPIECZNA CZOŁGOWA

Kolejne niebezpieczne skrzyżowanie znajduje się na drugim końcu ulicy Czołgowej, gdzie przecina się ona z ul. Strzelców Bytomskich.
Tam zmiany mające zwiększyć bezpieczeństwo jazdy wprowadzono w 2015 roku. Wcześniej w tym miejscu, w przeciągu kilku lat doszło do kilkudziesięciu wypadków i kolizji. Po tym jak zginęła tu młoda kobieta, Zarząd Dróg Miejskich wyposażył skrzyżowanie w aktywny znak STOP, wymalowane zostały także linie wibracyjne. Według pierwotnych założeń (z 2010 roku) miało powstać tu rondo.
– Zmiany, które wprowadzono bardzo podniosły bezpieczeństwo w tym miejscu. Sytuacja na tyle się poprawiła, że nie dochodzi tam już do niebezpiecznych zdarzeń drogowych – mówi nadkom. Marek Słomski z gliwickiej policji. – Natomiast jeśli chodzi o rondo, to zawsze jest ono najlepszym i najbezpieczniejszym rozwiązaniem – dodaje.

Skrzyżowanie ulic Czołgowa - Strzelców Bytomskich

Skrzyżowanie ulic Czołgowa – Strzelców Bytomskich

Ulica Czołgowa jest szczególnie obciążona przez samochody ciężarowe, które kierują się m.in. w stronę Bumaru i Huty Łabędy, śmiało można ją nazwać obwodnicą Łabęd. Dzięki niej, w centrum tej dzielnicy zmniejszyło się natężenia ruchu samochodowego.

KOLEJNE SKRZYŻOWANIE CZEKA W KOLEJCE

Teraz, podobną sytuację, jaka była na skrzyżowaniu Czołgowa – Strzelców Bytomskich widać na skrzyżowaniu w Brzezince (Kozielska ? Wyczółkowskiego – Kresowa). O rondo w tym miejscu apelują zarówno mieszkańcy jak i policja. Zasadność tej inwestycji potwierdzają zatrważające statystyki, w tym miejscu notorycznie dochodzi do wypadków. – To tykająca bomba – mówią policjanci.

Skrzyżowanie w Brzezince

Skrzyżowanie w Brzezince

Choć wszyscy wiedzą, że powinno tu być rondo, znowu chodzi o pieniądze – wstępnie zadanie zostało wpisane w Wieloletniej Prognozie Finansowej na 2017 rok. Co nie oznacza oczywiście, że nie będzie można go przesunąć na lata kolejne. Oby znów przyśpieszyć decyzji urzędników nie musiała czyjaś śmierć.
Katarzyna Klimek

Zdj. główne: krzyże ustawione przy skrzyżowaniu ulic Czołgowa – Strzelców Bytomskich. W tym miejsce doszło do dwóch śmiertelnych wypadków, w których zginęła ok. 40 – letnia kobieta i mężczyzna w podobnym wieku.