Kiedy do jednego ze sklepów spożywczych w dzielnicy Zatorze wszedł mężczyzna w masce klauna, pracująca tam kobieta sądziła, że to żart. Sytuacja stała się poważna, gdy trzymając w ręku sporych rozmiarów nóż, zażądał wydania gotówki.
Policjanci zatrzymali 21-latka, który we wtorek zamaskowany napadł na ekspedientkę. Ta – w obawie o własne życie – oddała mu część utargu.
– Na miejsce błyskawicznie przyjechali kryminalni z gliwickiej komendy. Po zdobyciu rysopisu natychmiast rozpoczęto poszukiwania. Kilka minut później policjanci namierzyli sprawcę. Niespełna kilometr dalej mężczyzna stał przed innym sklepem spożywczym. 21-latek został zatrzymany, a policjanci znaleźli przy nim nie tylko maskę, ale także 20-centymetrowy nóż i skradzione pieniądze – relacjonuje gliwicka policja.
Mimo młodego wieku mężczyzna ma już dość bogatą kartotekę. Wcześniej odpowiadał za kradzież, oszustwo i znieważenie funkcjonariusza publicznego
– dodaje KMP Gliwice.
W czwartek, 3 sierpnia, podejrzany został doprowadzony do prokuratury, a następnie do sądu, który podjął decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
(żms)/KMP Gliwice
wid. KMP Gliwice