W mieszkaniu odezwał się czujnik czadu, właściciel nie odpowiadał na wołanie. Interweniowały służby

Na Trynku prowadzono akcję ratunkową, która wzbudziła zainteresowanie mieszkańców okolicznych bloków. Chodziło o śmiertelnie niebezpieczny czad, o którego pojawieniu się zaalarmowały czujniki w dwóch mieszkaniach. W jednym z nich właściciel nie reagował na pukanie, nie odbierał też telefonu.

 
Zdarzenie miało miejsce w czwartek późnym wieczorem. Straty materialne lokatora i konieczność kontroli pionów wentylacyjnych przez administratora – to paradoksalnie, szczęśliwy finał akcji policji i straży pożarnej.

Historia zaczęła się około 22:00, kiedy to w jednym z mieszkań na 9 piętrze włączył się czujnik czadu. Zaalarmowany sygnałem mieszkaniec zareagował wzorowo, natychmiast otworzył okna i wywietrzył lokal. Czujka zamilkła. Mężczyzna, usłyszawszy identyczny alarm czujki czadu w mieszkaniu piętro niżej, natychmiast udał się do sąsiada – relacjonuje podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.

Pukanie i wołanie nie przyniosło skutku. Myśl w takim momencie zawsze jest jedna – mogło stać się coś złego. Pozostało powiadomienie numeru alarmowego 112. Na miejsce natychmiast skierowano policjantów i strażaków

– dodaje podinspektor.

Pod presją czasu, nasi mundurowi błyskawicznie ustalili wśród sąsiadów dwa numery kontaktowe do właściciela mieszkania, jednak ten nie odbierał. Szybko zapadła jedyna słuszna decyzja – „wejście siłowe”. Specjalistycznym sprzętem strażacy sforsowali drzwi i… na szczęście, okazało się, że wewnątrz nikogo nie było.

Potwierdzono, że alarmujący czujnik się nie myli – w lokalu było niebezpieczne stężenie tlenku węgla. W celu jego usunięcia otworzono okna. Wtedy też do policjantów oddzwonił właściciel mieszkania, który dowiedziawszy się o akcji, natychmiast przybył na miejsce. Lokal, z uszkodzonymi (niestety) drzwiami i właściwymi radami, został przekazany przybyłemu i tym samym zakończono działania – podsumowuje Słomski.

Policja przypomina – zbliża się koniec lata, na zewnątrz, szczególnie nocą, temperatury szybko spadają poniżej 10°C, co oznacza jedno – sezon grzewczy zbliża się wielkimi krokami.

Jak pokazała powyżej opisana akcja — to idealny moment, by wykonać przegląd systemu ogrzewania w naszych domach. Okres jesienno-zimowy to czas, gdy często słyszymy o kolejnych przypadkach śmierci lokatorów mieszkania, w którym strażacy stwierdzili obecność tlenku węgla. Dbając o bezpieczeństwo naszych rodzin, musimy, szczególnie ci, którzy mają w domach źródło „żywego ognia” zabezpieczyć się podwójnie – raz dokonać przeglądu sprawności wentylacji i piecyków, dwa – zaopatrzyć się w to niewielkie urządzenie, zwane czujnikiem czadu. Wydatek kilkudziesięciu złotych może uratować nasze życie – zaznacza rzecznik policji.

(żms)/KMP Gliwice
fot. PSP Gliwice