Policja potwierdziła już tożsamość mężczyzny, którego ciało, dryfujące w Kanale Gliwickim, w okolicach walcowni Huty Łabędy, zauważyli w poniedziałek pracownicy ochrony zakładu.
Niestety, potwierdziły się podejrzenia śledczych. Denat to 66-latek, o którego zaginięciu informowaliśmy w ubiegłym tygodniu.
Gliwiczanin był poszukiwany przez policję od 14 marca, kiedy to jego zniknięcie zgłoszono. Wyszedł z domu prawdopodobnie 11 marca, a ostatni kontakt z nim był dzień później – rozmawiał wtedy przez telefon ze znajomą.
Jak mówi podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy gliwickiej policji, wstępne oględziny nie wskazują, by w śmierci mężczyzny miały udział osoby trzecie. Teraz zostanie przeprowadzona sekcja zwłok – dopiero ona pozwoli ustalić przyczyny śmierci.
(sława)
fot. KMP Gliwice