Wielopoziomowy parking z dworcem na styku trzech dzielnic? Urzędnicy rozważą możliwość budowy

W rejonie centrum Gliwic, na styku Śródmieścia, Wójtowej Wsi i Sikornika mógłby powstać wielopoziomowy parking z małym dworcem autobusowym. Taką propozycję zgłoszono do prezydenta Neumanna, teraz urzędnicy analizują możliwości jej realizacji.

 
Piętrowy obiekt, który miałby zostać wybudowany w miejscu obecnego parkingu samochodowego przy ulicy Nowy Świat, zlokalizowany byłby tuż obok Szpitala Wielospecjalistycznego, naprzeciwko Teatru Miejskiego, w pobliżu dużego osiedla i Sądu Okręgowego przy ul. Kościuszki. Za tym pomysłem stoi gliwicki społecznik, Andrzej Wawrzyczek, który jest ekspertem ds. transportu Ośrodka Studiów o Mieście Gliwice.

Wystąpiłem do Prezydenta Miasta z propozycją, żeby na tym zaznaczonym obszarze między teatrem a szpitalem wybudować parking wielopoziomowy P&R. W zależności od rozmiaru na piętrach mogłoby być na przykład około 100-200 miejsc parkingowych, a w przyziemiu mały dworzec autobusowy grupujący rozproszone obecnie przystanki koło teatru (A4 ma swój przystanek, pozostałe linie swój) – napisał społecznik na stronie “Wawrzyczek w mieście” w mediach społecznościowych.

Docelowo można by się tu przesiadać pomiędzy różnymi liniami autobusowymi (Trynek, Sikornik, Łabędy, Centrum, Zabrze i dalej) oraz różnymi środkami transportu (autobusy, samochody, rowery – w tym miejskie, skutery i hulajnogi na wynajem)

– kontynuuje Wawrzyczek.

To dobra lokalizacja dla centrum przesiadkowego uzupełniającego ofertę tego, które powstaje przy dworcu kolejowym. Mogłyby tu dojeżdżać autobusy z północnej części Metropolii, które obecnie kończą trasy na placu Piastów, a więc bez wjazdu do ścisłego centrum – podsumowuje społecznik.

Co nieoczywiste, gliwiccy urzędnicy odnieśli się do tej propozycji w sposób otwarty.

Po 2 miesiącach dostałem odpowiedź, że miasto interesuje się uporządkowaniem tego terenu i zleci wykonanie koncepcji jego zagospodarowania wraz z oceną możliwości budowy takiego parkingu. Znając tempo takich prac, sprawa będzie się ciągnęła jakiś czas (może w kolejnej kadencji coś z tego będzie), ale grunt, że w ogóle temat chwycił. Zobaczymy, co wyniknie z tego zamówionego opracowania – kończy Wawrzyczek.

(żms)
fot. 24gliwice.pl