Były kompleks magazynowy przy ul. Portowej w Gliwicach, którego właścicielem było wojsko, trafił pod młotek.
W pierwszym, ogłoszonym 12 października przetargu, nabywców znalazło aż 8 z 10 pozycji wystawionych do licytacji.
Sprzedażą zbędnych wojsku nieruchomości zajmuje się Agencji Mienia Wojskowego, która pozbywa się nieruchomości w licytacjach. Podobnie było w przypadku prawie 4 gliwickich hektarów.
– Nieruchomość po przejęciu jej do zasobu AMW została podzielona na 11 działek. Jedną z nich pozostawiono jako zaplecze magazynowe Agencji, a pozostałe dziesięć działek, w rozbiciu na poszczególne pozycje przetargowe, trafiło pod młotek 12 października tego roku – informuje Małgorzata Golińska, rzecznik Agencji Mienia Wojskowego.
Do wspomnianego przetargu stanęło łącznie 13 chętnych.
Co więcej, do jednej z pozycji, która cieszyła się największym zainteresowaniem tak podbijano cenę, aż 69 razy, że z wywoławczej ustalonej na poziomie 110 tys. zł udało się ją wywindować do kwoty 388 tys. zł.
Za tyle właśnie sprzedano zabudowaną wartownię. Dużym zainteresowaniem cieszyła się także działka z budynkiem garażowym.
– Tutaj cenę wywoławczą ustalono na 177 tys. zł, a po 27 postąpieniach przewodniczący komisji przetargowej przybił ostatecznie 330 tys. zł – tłumaczy Małgorzata Golińska.
Natomiast najdroższa z działek, zabudowana magazynem o powierzchni blisko 5 tys. m. kw., została sprzedana za 1 mln 444 tys. 300 zł.
Łącznie ze sprzedaży gliwickich działek AMW zyskała 4 mln 598 tys. 150 zł.
– 93% środków z zysku od sprzedanych działek zasili Fundusz Modernizacji Sił Zbrojnych – tłumaczy Małgorzata Golińska.
Do sprzedania wojsko ma jeszcze dwie działki przy ul. Portowej. Przetarg na nie ogłoszony będzie w grudniu.
Katarzyna Klimek