Zabytkowa kaplica cmentarna na terenie dawnego Szpitala Zakaźnego przy ul. Kozielskiej doczekała się remontu.
Odświeżony zostanie też otaczający kaplicę park.
XVIII-wieczny obiekt długo musiał czekać na rewitalizację. Pierwsze informacje w tej sprawie pojawiły się w 2010 roku. Przeszkodą okazały się jednak pieniądze. Odrestaurowanie obiektu oszacowano na ponad milion złotych. Gdy pytaliśmy na początku tego roku o kaplicę, Magistrat nie planował jej rychłej renowacji. W sprawie nastąpił jednak gwałtowny zwrot i w czerwcu MZUK ogłosił przetarg. Co więcej, pieniądze znalazły się także na modernizację parku otaczającego zabytek.
Pierwsze tygodnie prac przyniosły odsłonięcie fundamentów kaplicy. Usunięto zniszczone cegły i rozpoczęło się uzupełnianie ubytków w murach. Rekonstruowane są drzwi oraz ściany na zewnątrz, jak i wewnątrz zabytkowej kaplicy.
– Ekipa budowlana rozpoczęła także rozbiórkę dachu. Ściągnięto i zabezpieczono wieżyczkę, która jest zwieńczeniem kaplicy. Równocześnie trwają uzgodnienia z konserwatorem zabytków, m.in. przy wyborze nowej dachówki – informuje Marzena Sosnowska, rzecznik prasowy MZUK.
Koniec prac planowany jest jeszcze w tym roku.
Jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z oczekiwaniami urzędników, w 2014 roku odświeżony zostanie także park. Do 8 października można składać oferty w przetargu na jego modernizację.
– Miastu zależy, żeby kaplica Gallego po zakończonym remoncie miała godną oprawę, dlatego teren wokół historycznego obiektu zostanie zagospodarowany i udostępniony mieszkańcom – mówi Sosnowska.
Liczący około 0,4 hektara park ma zostać uprzątnięty oraz wyrównany.
Wyburzone zostaną pozostałości po dawnych zabudowaniach (garaż, szopa, budynek techniczny oczyszczalni). Wytyczone zostaną także nowe alejki i trawniki. Całość ma zostać oświetlona i wyposażona w ławki.
(msz)
Kaplica cmentarna od ponad dwustu lat związana jest z Gliwicami.
W 1792 roku, na terenie obecnego Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego przy ul. Kozielskiej wybudowano cmentarz, na którym spoczęli wybitni mieszkańcy Gliwic ? m.in. pułkownik Alfons von Boddien, dowódca 2. Królewskiego Pułku Ułanów oraz Bartolomaus Galli, przedstawiciel włoskiego rodu, który osiedlił się na Górnym Śląsku. Rodzina Galli zajmowała się handlem winem i korzennymi przyprawami.– I tu właśnie na krypcie ojca, około roku 1800, jego syn ? Franz ? wybudował kaplicę cmentarną – informuje Stowarzyszenie Gliwickie Metamorfozy.
Stąd też nazwa kaplicy Gallego, obecnie funkcjonująca w oficjalnej dokumentacji. Niestety, po wojnie doszło do stopniowej degradacji obiektu, w efekcie budynek popadł w ruinę. Nie przetrwał również cmentarz.
fotografia wnętrza kaplicy – mzuk.pl