– Patrzę na samorząd w kategoriach zgody, budowania, a nie sporów politycznych. Niepotrzebnie niektórzy mocno akcentowali sprawy zaszłości, sprawy osobiste
– mówi Borys Budka – wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej.
[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]W programie Gość Dnia Borysa Budkę zapytaliśmy m.in. o to dlaczego na listach wyborczych Koalicji Obywatelskiej zabrakło miejsca dla jednego z najpopularniejszych radnych PO, Dominika Dragona.[/perfectpullquote]Wiceprzewodniczący PO wyjaśnia też kwestię startu z listy Koalicji Obywatelskiej, na drugim miejscu Katarzyny Kuczyńskiej-Budki, prywatnie małżonki posła.
– Jeśli chodzi o kompetencje i kwalifikacje, to myślę, że one same się bronią. Nie będę rzecznikiem mojej żony, będę jej kibicował i wspierał w kampanii. Nie znalazła się na pierwszym miejscu właśnie dlatego, żeby ktoś nie mówił, że jest to w jakiś sposób moja zasługa.
Poseł z optymizmem patrzy na przyszłą współpracę nowych radnych z prezydentem.
– Jestem przekonany, że gliwiczanie docenią, że chcemy wspólnie realizować określone cele, niż tylko i wyłącznie aktywność przeznaczać na kłótnie na sesjach Rady Miasta, bo nie o to chodzi w samorządzie.