Najprawdopodobniej w przyszłym roku rozpocznie się długo zapowiadany remont zabytkowych Ruin Teatru Victoria.
– Chcemy zachować magiczny charakter miejsca – zapewnia Paweł Gabara, dyrektor Gliwickiego Teatru Muzycznego.
Po zakończonym w ubiegłym roku gruntownym remoncie siedziby GTM przy Nowym Świecie, pora na rewitalizację Ruin Teatru przy alei Przyjaźni. To jedno z bardziej magicznych miejsc na kulturalnej mapie Gliwic – atmosferę towarzyszącą spektaklom wystawianym w Ruinach chwaliło sobie wiele gwiazd polskiej sceny teatralnej. Niestety, stan techniczny budynku nie pozwala na organizowanie imprez kulturalnych przez cały rok.
Obecnie zabytkowy obiekt najbardziej eksploatowany jest podczas majowych Spotkań Teatralnych i sierpniowego festiwalu Jazz w Ruinach.
Możliwe, że już wkrótce się to zmieni i spalony teatr będzie tętnić życiem przez cały rok. Wszystko za sprawą długo zapowiadanego remontu.
– Termin przeprowadzenia rewitalizacji jest uzależniony od tego czy i kiedy zostaną pozyskane środki. W chwili obecnej staramy się o uzyskanie pozwolenia na budowę (stąd konieczność wykonania projektu), które jest warunkiem wzięcia udziału w konkursach unijnych i nie tylko. Prace rewitalizacyjne wstępnie planujemy na lata 2015-18 – informuje nas Paweł Gabara, dyrektor Gliwickiego Teatru Muzycznego.
Jak wynika ze wstępnych informacji, koszty związane z przygotowaniem projektu wyniosą około 1,5 mln zł. Trudno w tej chwili ocenić zakres prac.
Ciekawą innowacją powinna być zapowiadana scena obrotowa.
Jak dodają przedstawiciele GTM, zakres zmian tak naprawdę zależy przede wszystkim od wizji projektantów. Czy zatem w wyniku remontu obiekt może w pewien sposób „zatracić” swój specyficzny i wyjątkowy klimat?
– Ze swej strony chcielibyśmy zachować magiczny charakter wnętrza, czyli sali widowiskowej i sceny, przy jednoczesnej poprawie funkcjonalności i warunków użytkowania obiektu. Ilość miejsc na sali widowiskowej będzie każdorazowo uzależniona od charakteru i wymogów inscenizacji – dodaje Paweł Gabara.
Budynek postawiono w 1890 roku jako Teatr Miejski, na którego deskach wystawiano spektakle i grano opery. W 1945 roku obiekt został spalony przez żołnierzy Armii Czerwonej. Przez ponad 50 lat niezabezpieczone Ruiny niszczały. W połowie lat 90-tych, za sprawą dyrektorki Miejskiego Ośrodka Kultury Ewy Strzelczyk, zainicjowano częściową odbudowę obiektu, a w 1996 roku ponownie rozpoczęto wystawianie spektakli w spalonym teatrze. Rok później obiekt został wpisany do rejestru zabytków. W 2005 roku Ruiny przejęło miasto – obecnie zarządza nimi Gliwicki Teatr Muzyczny. (mpp)