– Z pozycji parlamentarzysty będzie łatwiej zrobić coś dobrego dla Gliwic, na przykład „naprawić” słynną fontannę?
– To nie jest rola parlamentarzysty, to typowe zadanie dla władz samorządowych. Tutaj co najwyżej poseł czy radny może zapytać pana prezydenta dlaczego ta fontanna nie działa tak jak powinna, i kto ponosi za to odpowiedzialność – powiedział Marek Widuch, gliwicki radny SLD, kandydat na posła w październikowych wyborach.
– Jeśli kolejne przeróbki wiążą się z dodatkowymi kosztami, to trzeba zadać pytanie, kto za to wszystko zapłaci. Sama fontanna to bardzo fajny pomysł, ale byłem tu ostatnio trzykrotnie i zawsze trafiałem na „przerwę techniczną” – dodaje radny.
– Nie lepiej zostać w samorządzie? Rok temu kandydował Pan do Rady Miasta, zaraz odezwą się głosy, że jeszcze nic tu nie zrobili a już chcą do Warszawy…
– Gdyby tak się złożyło, że wyborcy chcieliby, żebym pracował w Warszawie, w parlamencie, na moje miejsce (w Radzie Miejskiej-przyp. red.) wchodzi koleżanka partyjna. Ciągłość zastanie zachowana
Rozmawiał: Marcin Król
Zdjęcia, montaż: Łukasz Gawin