Wytną w polach ponad 20 drzew. Ze względu na “zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego”

fot. ZDM

W Żernikach na polnej drodze wkrótce dojdzie do wycinki 21 drzew. To blisko połowa szpaleru tworzącego ul. Sołtysa. Przyczyna wycinki? Według informacji ZDM… “zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego”.

Ul. Sołtysa to trakt polny łączący ul. Szymanowskiego i Na Łuku. Wzdłuż drogi rośnie około 50 drzew. Jak informują drogowcy, na wniosek mieszkańca przeprowadzono inwentaryzację drzew. Drzewa zostały zweryfikowane przez pracowników ZDM, w tym Certyfikowanego Inspektora Drzew.

– Podczas inwentaryzacji oznaczono łącznie ponad 50 drzew, spośród których 21 sztuk zostało uwzględnionych we wniosku o wydanie zezwolenia na ich usunięcie

– informuje Jadwiga Stiborska, rzecznik prasowy ZDM. – Wniosek został skierowany do Marszałka Województwa Śląskiego, a projekt decyzji w tej sprawie pozytywnie uzgodniony przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Katowicach – dodaje.

Zgodnie z nową polityką miasta, na drzewach wzdłuż ul. Sołtysa pojawiły się kartki z informacją o planowanej wycince. Drogowcy informują w nich, że przyczyną wycinki jest “zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego”. To uzasadnienie oburzyło w poniedziałek internautów. Według relacji mieszkańców korzystają z niego jedynie rowerzyści, spacerowicze i ciągniki rolnicze. ZDM dopytany o szczegóły decyzji wskazuje jednak na konkretne choroby drzew.

– Podstawą do wydania decyzji o wycince jest postępujące zamieranie drzew oraz ich porażenie przez lakownicę spłaszczoną (Ganoderma applanatum) – grzyb rozkładający drewno, szczególnie w rejonie podstawy pnia. Ze względu na znaczne osłabienie struktury drewna, występuje istotne zagrożenie dla bezpieczeństwa osób korzystających z ulicy Joachima Sołtysa – mówi Stiborska.

NASADZENIA ZASTĘPCZE – TAK, ALE W ZUPEŁNIE INNYM MIEJSCU

Drzewa, które zostaną wycięte to przede wszystkim jesiony wyniosłe i pensylwańskie, klony jawor i zwyczajne oraz brzoza brodawkowata. W zamian zostaną nasadzone nowe rośliny. Co ciekawe, nasadzenie zastępcze nie zostaną wykonane w obrębie alei, ale w zupełnie innym rejonie Gliwic.

Zamiast wyciętych w polach drzew, w mieście na wiosnę pojawią się sadzonki dębu błotnego przy ul. Poniatowskiego (okolice Cmentarza Lipowego). Cztery klony jawor “Rotterdam” już nasadzono przy ul. Traugutta.

– Konieczne jest uzupełnienie wycinek w alei poprzez nasadzenia na miejscu, a nie na drugim końcu miasta. Nie zgadzamy się na jej usuwanie “na raty” pod pretekstem walki z zagrożeniem dla ludzi

– napisali na gorąco społecznicy z grupy “Ratujmy lipy”.

W kontekście tej sprawy pojawiły się też pierwsze komentarze dotyczące nowego systemu informowania o planowanych wycinkach w Gliwicach. Z jednej strony doceniono starania zmierzające do szybszego informowania o wycinaniu drzew, z drugiej zwrócono uwagę, że to nadal działania niewystarczające. Społecznicy podkreślają, że dopiero obowiązkowa publikacja wszystkich wniosków o wycinkę składanych przez miejskie instytucje da mieszkańcom realne narzędzia do wywierania wpływu na zieleń. Obecnie informacja trafia do mieszkańców już po uzyskaniu wymaganych zgód administracyjnych. W praktyce jakakolwiek reakcja ograniczona jest nadal do szumu medialnego i rozpowszechniania informacji w social mediach.

Michał Szewczyk

Subskrybuj powiadomienia
Powiadom o
11 komentarzy
 najwyżej ocenione
od najnowszych    chronologicznie 
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze