Trwa spór przed Ministerstwem Gospodarki o prawa do gruntu u zbiegu ulic Berbeckiego i Kłodnickiej. Nic nie wskazuje na szybkie zakończenie sprawy –
atrakcyjna działka, na której kiedyś planowano postawić hotel, wciąż będzie szpecić ścisłe centrum Gliwic.
Spora nieruchomość o łącznej powierzchni około 9 tys. m kw. znajduje się w rękach gminy. Znaczną część (ponad 5 tys. m kw.) terenu za Domem Handlowym Ikar dzierżawi od miasta prywatna firma, która prowadzi tam płatny parking samochodowy.
Miasto z tego tytułu otrzymuje kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie.
Pozostałą część terenu stanowi niezagospodarowany plac, w wielu miejscach porośnięty chwastami. Całość sprawa dość przygnębiające wrażenie – ta atrakcyjna działka, oddalona od magistratu raptem o kilkadziesiąt metrów, mogłaby zostać zagospodarowana w bardziej przemyślany sposób. Niestety – miasto, choć oficjalnie jest właścicielem terenu, nie może przeprowadzać na nim żadnych inwestycji. Wszystko przez roszczenia spadkobierców po dawnym właścicielu gruntu.
– Z wniosku spadkobierców byłego właściciela, od wielu lat toczy się postępowanie o stwierdzenie nieważności orzeczeń z lat 50-tych, na mocy których przedsiębiorstwo „Pius Bartella Papier – u. Papierfabrik – Gliwice” przeszło na własność Państwa. Postępowanie toczy się w Ministerstwie Gospodarki. Do czasu zakończenia tego postępowania Gmina Gliwice nie może w sposób trwały rozporządzać tą nieruchomością – tłumaczy Maja Lamorska-Gorgol z referatu prasowego gliwickiego magistratu.
Ministerialne postępowanie trwa od 2002 roku, kiedy wpłynął wniosek jednego ze spadkobierców.
Miasto nie ma prawnej możliwości na odsprzedanie spornego terenu lub przeprowadzenia w tym miejscu inwestycji. Zgodnie z przepisami ustawy o gospodarce nieruchomościami, samorząd nie może sprzedać nieruchomości w trakcie trwania postępowania dotyczącego prawidłowości jej nabycia przez Skarb Państwa lub jednostkę samorządu terytorialnego. Może natomiast je dzierżawić.
– Nieruchomość jest wydzierżawiana na podstawie krótkoterminowych umów dzierżaw, z przeznaczeniem na parking strzeżony oraz placyki gospodarcze (na tyłach budynków przy ul. Zwycięstwa 23-37). Teren za parkingiem, w stronę ulicy Berbeckiego, nie jest zagospodarowany – nie było w tym zakresie wniosków o dzierżawę. Czasowo był użytkowany jako zaplecze budowy w trakcie inwestycji PEC-u w tym rejonie. Po tym czasie teren został uporządkowany – dodaje Maja Lamorska-Gorgol.
W jaki sposób sporny teren będzie mógł zostać zagospodarowany po zapadnięciu decyzji z ministerstwa? W planie zagospodarowania przestrzennego, działka oznaczona jest symbolem: UM ? tereny usługowo-mieszkaniowe o wysokiej intensywności zabudowy.
Jeszcze nie tak dawno, mówiło się o budowie hotelu w tym miejscu.
Możliwe zatem, że w przypadku korzystnego dla miasta orzeczenia ministerstwa, teren zostanie wystawiony na sprzedaż.
(mpp)