Za przejazd autostradą A4 z Gliwic do Wrocławia przyjdzie płacić kierowcom dopiero w drugim kwartale 2012 r. a nie jak zakładano już od 1 stycznia.
Powodem są opóźnienia w budowie bramek na autostradzie. Z jednej strony to oszczędność kilkunastu złotych dla kierowców, z drugiej dłużej trawające utrudnienia na drodze.Konsorcjum firm Egis i Strabag, które odpowiada za wykonanie zadania najprawdopodobniej nie zdąży dokończyć go w terminie. Jak poinformowano nas w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, opóźnienie wynika z tego, że budowniczy rozpoczęli prace później niż zakładano.
Na A4 bramki poboru opłat staną nie tylko przy wjeździe i wyjeździe ale również na wszystkich węzłach autostradowych.
Wiadomość o opóźnionym wprowadzeniu opłat na pewno ucieszy kierowców.
Z drugiej strony budowa bramek na gliwickim odcinku autostrady A4 powoduje wciąż duże utrudnienia dla kierowców. Zwężony pas ruchu i betonowe słupy powodują, że w miejscu tym wciąż dochodzi do niebezpiecznych kolizji.
Dwa tygodnie temu wywróciła się tam ciężarówka przewożąca beton, kilka godzin później zderzyły się 4 samochody osobowe. W tym tygodniu obywatel Biłgoraju również uszkodził w tym miejscu swój samochód.
– Kolizji jest tu bardzo dużo, dlatego też sprawą zajęła się policja. Sprawdzono czy miejsce jest dobrze oznakowane. Wszystko jest w porządku ale apelujemy do kierowców, żeby jadąc w stronę Wrocławia w okolicy budowanych bramek zachowali szczególną ostrożność – mówi Marek Słomski z gliwickiej policji. (kk)