Wyprzedzanie się dwóch ciężarówek może trwać długo i blokować ruch na drodze ekspresowej czy autostradzie o dwóch pasach ruchu w jednym kierunku. Nowe przepisy, które weszły w życie od 1 lipca, mają to ograniczyć. Czy skutecznie? Załączone nagranie pokazuje, że nie wszyscy znają lub chcą się dostosować do wprowadzonych zmian.
Przez województwo śląskie przebiega ponad 250 kilometrów autostrad i 110 dróg ekspresowych. To właśnie na nich od początku lipca obowiązują nowe przepisy, dotyczące wyprzedzania przez kierujących pojazdami ciężarowymi oraz tymi o długości ponad 7 metrów.
Przepisy zakazują kierującym pojazdami przeznaczonymi do przewozu ładunków o maksymalnej masie całkowitej przekraczającej 3,5 tony wyprzedzania pojazdu samochodowego na autostradzie i drodze ekspresowej o wyłącznie dwóch pasach ruchu przeznaczonych dla danego kierunku jazdy. Za niestosowanie się do nowego zakazu może być nałożony mandat w wysokości 1000 złotych i aż 8 punktów karnych. Popełnienie tego samego wykroczenia w ciągu dwóch lat, kosztować będzie już dwukrotnie więcej – 2 tys. zł.
Nowe rozwiązania mają zapobiegać nazywanemu przez wielu kierowców tzw. „wyścigowi słoni” na autostradach i drogach ekspresowych, powodującego utrudnienia przez samochody ciężarowe oraz przyczynić się do poprawy płynności ruchu i poziomu bezpieczeństwa na tych drogach.
Czas pokaże, na ile nowe przepisy rozwiążą problem. Istnieją bowiem obawy, że na prawym pasie będą się tworzyć wielokilometrowe ciągi ciężarówek, a kierowcy samochodów osobowych, poruszający się przecież z różną prędkością, będą musieli korzystać głównie z lewego pasa. Krytycy nowych rozwiązań wskazują również na nieprecyzyjne przepisy, które uwzględniają wyjątki od zakazu wyprzedzania, np. gdy pojazd poprzedzający porusza się ze znacznie mniejszą prędkością od dopuszczalnej. Nikt nie określił jednak co znaczy „znacznie mniejsza prędkość”.
(żms)/Śląska Policja
wideo: Śląska Policja