Uwaga, oszuści! W poniedziałek i wtorek doszło do kilku zdarzeń, w których pieniądze stracili mieszkańcy naszego rejonu. Sposoby działania przestępców w każdym z przypadków były inne.
Gliwicka policja apeluje po raz kolejny: nie wierzmy osobom dzwoniącym i wspominającym cokolwiek o pieniądzach, mówiącym, że są policjantami lub członkami naszych rodzin. Nie korzystajmy z usług ludzi wróżących na ulicy, próbujących zaczepić nas w nieokreślonym celu i na koniec: nie wolno, pod żadnym pozorem, podawać danych pozwalających autoryzować przelewy z konta.
Skąd takie apele? W ostatnich dwóch dniach kolejni mieszkańcy naszego rejonu zostali oszukani i okradzeni ze swoich pieniędzy.
Zacznijmy od wspomnianego wróżenia i zaczepiania
– Wczoraj około godziny 13:00 pewna gliwiczanka została zagadnięta na ul. Zwycięstwa i poproszona o pieniądze. Nieznana kobieta w wieku około 30 lat, wzrostu ok. 150 cm, o ciemnych włosach i ciemnej karnacji, miała w rękach kartkę formatu A4, której użyła do przesłonięcia rąk i manipulacji przy kieszeniach pokrzywdzonej 50-latki. To spotkanie z nieznajomą kosztowało gliwiczankę dużą kwotę, przygotowaną do opłacenia sporej inwestycji – mówi podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.
Niebezpieczny link
Innego rodzaju zdarzenie spotkało 35-letnią mieszkankę gminy Rudziniec. Kobieta wystawiła na portalu sprzęt rowerowy.
– Znalazł się „kupiec”, który podesłał spreparowany link do wypełnienia. Pokrzywdzona podała tam wszystkie dane, pozwalające okraść jej konto. Sprawca błyskawicznie wypłacił w jednym ze śląskich miast 4 tys. zł – informuje Słomski.
Spowodowała śmiertelny wypadek
– 80-letnia mieszkanka dzielnicy Ostropa odebrała telefon od „córki”, która rzekomo spowodowała śmiertelny wypadek. Zapłakana „córka” błagała o pieniądze (w domyśle – na łapówki?), aby wykupić się z więzienia. Starsza pani uwierzyła i straciła oszczędności – 20 tys. zł – przekazuje oficer prasowy.
Policja prowadzi sprawę, pana pieniądze są zagrożone
W poniedziałek, metodą „na dzwoniącego policjanta”, oszukany na 7 tys. zł. został 85-letni knurowianin. Sprawami zajmują się już gliwiccy policjanci.
– Ku refleksji: mimo licznych kampanii medialnych i apeli Policji nadal znajdują się osoby, które nie słyszały o oszukańczych metodach. Może warto poruszać takie tematy podczas rozmów z dziadkami, rodzicami, znajomymi. Może warto pisać o nich podczas rozmów z koleżankami w mediach społecznościowych? – zastanawia się rzecznik gliwickiej policji.
Na pewno w kwestiach finansowych warto w każdym przypadku zachować szczególną ostrożność.
(żms)/KMP Gliwice
fot. KMP Gliwice