W ciągu najbliższych trzech lat na łąkach między ul. Słowackiego a potokiem Ostropka powstaną trzy zbiorniki retencyjne.
W ostatnich dniach pojawiło się w sporo plotek jakoby atrakcyjny rekreacyjnie teren miał zostać zalany betonem. Urzędnicy zapewniają, że tak się nie stanie.
– Zupełnie nie rozumiem skąd takie informacje. Staramy się wykonać tę inwestycję przy jak najmniejszej ingerencji w teren. Chcemy go uporządkować, a nie zniszczyć. To nie będzie betonowe straszydło – mówi Roksana Burzak, zastępca naczelnika Wydziału Przedsięwzięć Gospodarczych i Usług Komunalnych Urzędu Miejskiego w Gliwicach.
Niemal na całym odcinku wzdłuż ul. Słowackiego powstaną trzy trawiaste niecki (ok. 1,5 metra głębsze niż obecnie), które w razie potrzeby będą zalewane. W pozostałym okresie mają być suche i udostępniane mieszkańcom. Zbiorniki będą ze sobą połączone, natomiast nie spowoduje to zmiany układu drogowego (łąki są przedzielone m.in. łącznikiem ul. Słowackiego i Dolnej Wsi).
– Ostropka wylewa i zalewa piwnice okolicznych budynków, przede wszystkim przy ul. Ciupki i Dolnej Wsi. Ostatni raz takie zalanie miało miejsce w 2012 roku. Chcemy też chronić Szpital Ginekologiczny – mówi Burzak.
Jak mówią urzędnicy, zbiorniki retencyjne mogą pozwolić też na obniżenie poziomu wody w Kłodnicy w czasie roztopów, a przynajmniej opóźnienie jej spływu. W najbliższych latach w Gliwicach powstanie kilka takich zbiorników. Oprócz ul. Słowackiego, także w Bojkowie w pobliżu autostrady A4 (w okolicach ogródków działkowych między ul. Toruńską a Bojkowską), w rejonie osiedla Sikornik na tzw. Wilczych Dołach, na potoku Cienka w rejonie autostrady A1 i między ul. Panewnicką a Kujawską.
Miasto część środków na budowę zbiorników chce pozyskać ze źródeł zewnętrznych przewidzianych na ochronę przeciwpowodziową. Dlatego projekty muszą spełniać szereg wymagań formalnych np. ze względu na strukturę podłoża na takich terenach nie można stawiać ławek. Możliwa jest jednak budowa infrastruktury służącej rekreacji. W przypadku ul. Słowackiego urzędnicy mówią m.in. o pomysłach wybudowania trasy rolkowej, boiska czy górki zjazdowej. Jednak jak dowiedzieliśmy się od projektanta – mikołowskiej firmy Marek Myrcik Meritum Projekt, takie rozwiązania na razie nie zostały uwzględnione.
Końcowy dokument powinien być gotowy do września 2017 roku. Dopiero wówczas ruszy zasadnicza realizacja inwestycji “w terenie”. Natomiast już w najbliższy piątek 22 kwietnia, z inicjatywy Rady Osiedlowej Wójtowa Wieś, w Urzędzie Miejskim dojdzie do spotkania projektanta, urzędników i mieszkańców, na którym przedstawione zostaną szczegółowe zamierzenia inwestycyjne dla tego terenu. Początek o godz. 9:00 w sali 142 Urzędu Miejskiego.
Michał Szewczyk
