Projekt gliwickiego szpitala miejskiego posłuży w budowie nowego szpitala w Nysie. Gliwicki magistrat zapewnia, że nie oznacza to wycofania się z budowy nowej placówki w Gliwicach.
Zamieszanie wywołała wypowiedź starosty nyskiego Daniela Palimąka.
– Będziemy adaptować projekt szpitala, który miał powstać w Gliwicach. To miasto nie będzie go realizować, bo robią inny z uczelnią medyczną. Skoro nie skorzystają z tego, to my poddamy go adaptacji
– powiedział Palimąka cytowany przez Radio Opole.
Wypowiedź spotkała się z krytyką ze strony gliwickiej opozycji, ale też szybką reakcją gliwickiego magistratu.
– Starosta Nyski zwrócił się do miasta Gliwice z prośbą o rozważenie możliwości nieodpłatnego przekazania licencji do projektu
– mówi 24gliwice Mariusz Kopeć, rzecznik prasowy prezydent Gliwic. – Gliwice, które nadal pozostaną właścicielem projektu, mogą pomóc w ten sposób Nysie, która będzie mogła dostosować projekt do swoich potrzeb i zbudować potrzebną mieszkańcom placówkę oraz pozyskać na ten cel we właściwym czasie środki dla gmin powodziowych. W tym celu konieczne będzie wypracowanie wspólnego porozumienia – dodaje.
Jak przekonuje magistrat, prawa autorskie do projektu nie były oferowane innym samorządom, a dokumentacja projektowa szpitala nadal stanowi własność Miasta Gliwice.
– Prawa autorskie do projektu będą wykorzystane przez Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) w celu budowy Szpitala Uniwersyteckiego – Centrum Chorób Cywilizacyjnych. W tej kwestii nie zaszły żadne zmiany. Projekt, który pozostaje własnością Gliwic, może być wykorzystywany wielokrotnie – dodaje Kopeć.
FALA KOMENTARZY PO INFORMACJACH Z NYSY
Decyzja o udostępnieniu projektu ma zostać zatwierdzona jeszcze przez radnych na marcowej sesji Rady Miasta. Na razie jednak radni nie zostali poinformowani o wcześniejszych ustaleniach z nyskim samorządem.
– Szkoda, że o tak ważnej, z różnych powodów, sprawie, dowiadujemy się najpierw od starosty nyskiego, a dopiero potem od naszych władz
– komentowała na facebook’u Krystyna Sowa z Koalicji dla Gliwic.
– Ostateczną decyzję podejmą gliwiccy rajcowie i nie byłoby nic w tym złego, jednak problem polega na tym, że na ten moment, miasto nie ma zapewnionych środków na budowę szpitala uniwersyteckiego (przewidziano III etapy inwestycji), a dopiero będzie o nie aplikować, więc zgoda lub jej brak dotyczący sprzedaży projektu do Nysy nastąpi wcześniej – pisał radny Sejmiku Województwa Bartłomiej Kowalski z PiS.
Na zamieszanie w Internecie odpowiedział gliwickim magistrat. Najpierw na stronie miasta pojawiła się publikacja zapewniająca o planach budowy placówki w Gliwicach. Oświadczenie wydała też prezydent Katarzyna Kuczyńska-Budka.
– Podkreślam raz jeszcze – projekt, do którego mamy pełne prawa, może być wykorzystany wielokrotnie. Nie wyobrażam sobie, że gliwiczanie nie są gotowi udzielać pomocy tam, gdzie ona jest potrzebna. Mam nadzieję, że ci, którzy kwestionują solidarnościową pomoc, nigdy takiej pomocy potrzebować nie będą – mówiła prezydent Gliwic.
Całkowity koszt dokumentacji projektowej nowego szpitala miejskiego (opracowany przez poprzednie władze miasta) wyniósł 5 648 309,70 zł brutto. Według najnowszych zapowiedzi Katarzyny Kuczyńskiej-Budki projekt ma posłużyć w projektowaniu nowej placówki, która będzie jednak znacznie większa. W programie “Gość Dnia” prezydent Gliwic zaznaczyła, że oddanie pierwszego etapu inwestycji możliwe jest jeszcze w tej kadencji tj. do 2029 roku.
Michał Szewczyk