Gliwicka straż miejska regularnie publikuje zdjęcia „mistrzów parkowania”, jednak czegoś takiego jeszcze nie widzieliśmy. Pewien mężczyzna zaparkował na trawniku na terenie parku Chopina.
Bo bycie kierowcą u niektórych osób jest stanem umysłu – „dojechać i zaparkować, najlepiej pod same drzwi”…
Strażnicy miejscy w czwartek po południu zauważyli w Parku Chopina dość niekonwencjonalnie zaparkowany pojazd, który stał między parkowymi drzewami.
– Ponieważ niszczenie lub uszkadzanie roślinności na terenach przeznaczonych do użytku stanowi wykroczenie z art. 144 § 1 Kodeksu wykroczeń, postanowiliśmy sprawdzić pojazd. W trakcie czynności podbiegł do nas mężczyzna, który przedstawił się jako kierujący – relacjonuje straż miejska.
Zapytany, dlaczego zaparkował w ten sposób, stwierdził, z rozbrajającą szczerością „Bo mu się spieszyło do Palmiarni”. Równie szczerze wyciągnęliśmy wobec niego konsekwencje przewidziane prawem
– kontynuuje straż, która apeluje do kierowców o nieniszczenie zieleni.
Przypomina też, co na ten temat mówi art. 144. § 1. kodeksu wykroczeń: „Kto na terenach przeznaczonych do użytku publicznego niszczy lub uszkadza roślinność lub też dopuszcza do niszczenia roślinności przez zwierzęta znajdujące się pod jego nadzorem albo na terenach przeznaczonych do użytku publicznego depcze trawnik lub zieleniec w miejscach innych niż wyznaczone dla celów rekreacji przez właściwego zarządcę terenu, podlega karze grzywny do 1000 złotych albo karze nagany.”
(żms)/SM Gliwice
fot. SM Gliwice