Problem po kilku latach powrócił. W centrum, w rejonie ulicy Kłodnickiej pojawił się osobnik, który w zamian za wskazanie miejsca do parkowania oczekuje zapłaty. W razie odmowy straszy uszkodzeniem samochodu.
– Pan zaparkuje, o tutaj jest wolne miejsce, to złotówka się należy… – taka sytuacja przydarzyła się ostatnio jednemu z radnych klubu Prawa i Sprawiedliwości, Tomaszowi Tylutko. Jednak nie tylko jemu. Już wcześniej otrzymywał sygnały od mieszkańców dotyczące pojawienia się w Gliwicach osób trudniących się tym procederem.
– Czyżby w Gliwicach pojawił się problem „pomagaczy” występujący kiedyś w Łodzi? Za wskazanie miejsca, a następnie „popilnowanie” należy coś „odpalić” – inaczej nigdy nie wiadomo co się może z samochodem stać… – komentuje radny w serwisie społecznościowym facebook.com.
[perfectpullquote align=”full” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Tomasz Tylutko zwrócił się w tej sprawie pisemnie do komendanta Straży Miejskiej w Gliwicach, Janusza Bismora, z prośbą o podjęcie działań w celu wyeliminowania problemu jeszcze w zarodku.[/perfectpullquote]Podobne sytuacje jeszcze kilka lat temu, zanim wprowadzono strefę płatnego parkowania w Gliwicach, zdarzały się codziennie. Również w innych miastach Polski pojawiał się ten problem. Wśród nich jest Poznań, gdzie w marcu tego roku 18-latek działał w analogiczny sposób. Skończyło się to zatrzymaniem mężczyzny, zastosowaniem dozoru policyjnego i skierowaniem sprawy o wyłudzenie do sądu.
Zachowanie takie kwalifikuje się pod art. 282 kk: Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, przemocą, groźbą zamachu na życie lub zdrowie albo gwałtownego zamachu na mienie, doprowadza inną osobę do rozporządzenia mieniem własnym lub cudzym albo do zaprzestania działalności gospodarczej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Co robić w takiej sytuacji?
– Stanowczo odmawiać, nie płacić, grzecznie podziękować… i zawsze zgłaszać służbom! Kierowca, który się „złamie” i przekaże złotówkę czy dwie działa na szkodę nas wszystkich. Lekko „zarobione” pieniądze wciągają „niebieskie ptaki” i zachęcają do coraz bardziej nachalnych wymuszeń. Pomagając osobom wyłudzającym pieniądze, dajemy społeczne przyzwolenie na ten proceder – radzi nadkomisarz Marek Słomski, oficer prasowy gliwickiej KMP.
Żaneta Mrozek-Siewierska