Ktoś zatruwa potok Ligocki, chemikalia dopłynęły do Kłodnicy. Sprawę bada prokuratura

24gliwice.pl/żms

Ktoś zanieczyszcza cieki powierzchniowe w naszym mieście spuszczając do nich odpady chemiczne. Ostatnio zauważono skażenie w Kłodnicy. Okazało się, że substancje wpływają tam wraz z wodami potoku Ligockiego. Na miejscu pojawił się WIOŚ.

Mieszkańcy Ligoty Zabrskiej informowali o zanieczyszczeniach, jakie dostawały się do potoku Ligockiego w rejonie kolektora kanalizacji deszczowej przy ulicy Pszczyńskiej już blisko dwa lata temu… Wówczas również interweniował Inspektorat z Katowic. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

fot. arch. 24gliwice.pl/ŁG (październik 2019)

Inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska ponownie zjawili się w Gliwicach w minioną środę. Pobrali do badań zarówno próbki ścieków, jak i wody z punktów powyżej i poniżej miejsca skażenia. Kolejny raz ustalili, że substancje spuszczane są z terenów przemysłowych do potoku Ligockiego przez kolektor przy ulicy Pszczyńskiej.

Po przybyciu na miejsce zdarzenia inspektorzy wraz przedstawicielem Centrum Zarządzania Kryzysowego udali się w górę rzeki, żeby zlokalizować miejsce, w którym zaczyna się zanieczyszczenie. Miejscem tym okazało się ujście potoku Ligockiego, którego wody niosły substancję ropopochodną o biało-żółtym zabarwieniu oraz charakterystycznym zapachu rozpuszczalników i farb – informuje WIOŚ w Katowicach.

Po przeprowadzonym rozpoznaniu inspektorzy znaleźli wylot, którym do potoku odprowadzane były ścieki zanieczyszczone substancjami ropopochodnymi

– dodaje WIOŚ.

Wezwani na miejsce strażacy założyli rękawy sorpcyjne w dwóch miejscach na rzece Kłodnicy oraz poniżej wylotu ścieków na potoku Ligockim, a inspektorzy sprawdzili studzienki kanalizacji deszczowej znajdujące się w pobliżu potoku, w których zaobserwowano przepływ zanieczyszczonych ścieków. Teraz ustaleniem sprawcy zanieczyszczenia zajmą się odpowiednie służby.

(żms)/WIOŚ Katowice
fot. WIOŚ Katowice, 24gliwice.pl (żms, ŁG)