Według wstępnych założeń, remont przy ulicy Pionierów miał zakończyć się przed początkiem listopada.
Jednak ku zniecierpliwieniu kierowców, przede wszystkim mieszkańców osiedla Kopernika, droga jest wciąż zamknięta. Dla niektórych jednak „zamknięta” nie oznacza „nieprzejezdna”.
Prace przy ul. Perseusza i Pionierów rozpoczęto na początku stycznia. Jak informował napis na tabliczce przy ul. Pionierów, ulica miała być do dyspozycji kierowców od listopada.
Napisu już nie ma, październik dawno się skończył, jednak droga wciąż nie jest oddana do użytku.
O komentarz poprosiliśmy gliwicki Zarząd Dróg Miejskich.
– De facto nie ma opóźnień. Pozostała tylko kwestia dokumentacyjna. W zezwoleniu na budowę znajduje się zapis, iż zadanie musi zakończyć się uzyskaniem decyzji dopuszczającej do użytkowania, którą wyda Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Wcześniej jednak wszyscy ?sieciowcy? zobowiązani byli do złożenia stosownych dokumentów – protokołów prac poodbiorowych. Do złożenia dokumentów w PINB potrzebna jest też mapa z naniesionymi zmodernizowanymi sieciami, ze wszystkimi zmianami dotyczącymi przebiegu drogi, chodników i z naniesionym rondem ? tłumaczy Jadwiga Jagiełło-Stiborska, rzecznik prasowy ZDM.
Dokumentacja zostanie złożona do PINB w najbliższych dniach. Inspektorat ma następnie trzy tygodnie na wydanie decyzji dopuszczającej do użytkowania drogi. Zakładając, że nie będzie żadnych uwag lub poprawek, długo wyczekiwane otwarcie ul. Pionierów powinno nastąpić około 8 grudnia.
Rzecznik prasowy ZDM ostrzega niecierpliwych kierowców, którzy już teraz przejeżdżają ul. Pionierów, korzystając z niedokładnie ustawionych barierek.
– Robią to na własne ryzyko ? informuje Jadwiga Jagiełło-Stiborska.
(mpp)
